Nie bądź obojętny. Pomóż żyć ♥

Witam.

Piszę tutaj z prośbą o Pomoc w imieniu mojej Mamy o zorganizowaniu środków na lek Cimavax-EGF dostępny tylko na Kubie.

Każdy zasługuje na Swoją drugą szansę a Razem możemy sprawić że Nadzieja dla mojej Mamy nie zgaśnie. Jak każde dziecko swojego rodzica pragnę żeby moja Mama żyła jak najdłużej a tym bardziej że Kuba to szansa na NOWE DŁUŻSZE ŻYCIE!

Nazywam się Wanda Halina Klucznik

Półtorej roku temu dowiedziałam się  o chorobie nowotworowej , dokładniej nowotwór płuc, guz jest w lewym płucu. Szok, myśli po usłyszeniu diagnozy były dla mnie największym ciosem. Od tamtego czasu przeszłam szereg badań, kilka pobytów w szpitalu którym towarzyszyła chemioterapia. 

Na chwile obecną jestem po 6 chemiach i radioterapii do leczenia operacyjnego na chwile obecną się nie kwalifikuje ze względu na przyleganie guza do aorty. 

Radioterapia została przerwana po kilku tygodniach z obawy o uszkodzenie kręgosłupa lub serca ze względu bliskości guza, zaowocowało to zmniejszeniem guza o ok 50% jednak samopoczucie i ogólny stan podczas radioterapii uległ pogorszeniu.

Dalsze leczenie poprzez chemioterapie nie jest brane już pod uwagę ze względu na duże obciążenie organizmu gdyż mam tylko jedna nerkę, radioterapia tez stoi pod znakiem zapytania.

Aktualnie od ponad 6 mcy jestem bez żadnego leczenia bo po prostu lekarze nie wiedza co aktualnie mogą ze mną zrobić... Po prostu każą mi powoli umierać w domu wśród rodziny od której mam wielkie wsparcie i to pozwala mi żyć w ciągłej Nadziei że będzie lepiej, że kiedyś znów będę mogła  normalnie funkcjonować. Nadzieja jaką daje mi Rodzina i bliscy jest teraz dla mnie wszystkim! I wiem że puki mam bliskich obok siebie mogę zawsze na nich liczyć!

Zwłaszcza Syn który dba o mnie, o to żebym dobrze się czuła i na nic nie narzekała, jednak z upływającym czasem choroba postępuje a człowiek robi się słabszy w drodze po własne zdrowie.

A tych dwoje spaniałych ludzi stara się nie dopuszczać złych myśli i ciągle są ze Mną to samo kochający mąż.

Staram się nie pamietać tych wszystkich złych chwil to co mnie spotkało i to przez co przechodzę a co jeszcze przede mną dlatego nie zbieram złych chwil do albumu bo nawet w chorobie staram się być uśmiechniętą i życzliwą osoba co czasami bywa trudne zwłaszcza gdy przychodzą gorsze dni  mam dosyć, emocje i to co czuje biorą górę coś we mnie pęka a łzy spływają po policzku. 

Ostatnio jednak pojawiło się światełko w tunelu a mianowicie lek o nazwie Cimavax-EGF i Racotumomab( Vaxira) jest to tzw szczepionka terapeutyczna dzięki której znacząco przedłuża się komfort i życie chorego.

Jednak wyjazd na Kubę i leczenie w/w lekiem wiąże się ze znacznym wydatkiem, co na chwilę obecną jest poza moim zasięgiem.

Do Państwa zwracam się z prośbą o pomoc w jak najszybszym zebraniu potrzebnych funduszy na leczenie mojej Mamy na Kubie w ¨La Pradera¨ International Health Center.

Za każdą nawet najmniejszą pomoc w zorganizowaniu środków na wyjazd i podjęcie leczenia będę Państwu niezmiernie wdzięczny gdyż w tej chwili suma jaka jest do zebrania i czas to dwie główne przeszkody żeby podjąć leczenie.

♥ ♥ ♥Nadzieja umiera ostatnia ♥ ♥ ♥ 

*filmik który widzą Państwo na dole jest już nie aktualny na  leczenie w  CHIPSA nie udało nam się nazbierać 300 000 zł.

Jednak nie poddajemy się i walczymy dalej a lekarstwo które jest dostępne na Kubie jest Naszą ostatnia szansą!