Jeszcze rok temu o tej porze nie spodziewałam sie ze będe musial ja prosic o pomoc.
Jestem 36 letnia mama która samotnie wychowuje dwie wspaniałe córki teraz w tym momencie nie stac mnie na nic moja branża upadla przez covid 19 a z imprez gastronomicznych utrzymywałam dochód i utrzymywałam cala nasza rodzine i starczało na wszystko teraz nie mam za co zaplacic za mieszkanie rachunki min czynsz,prad, gaz .
Stan mojego zdrowia fizycznego jak i psychicznego jest u zbiegu wytrzymałosci ( próba sampbójcza ) .
Ciągłe ponaglenia o zapłate rachunków , grożby eksmisji .
Każdego dnia zastanawiam sie kto mnie odwiedzi z kluczem w reku gazownik żeby sciągnąc licznik .elektryk żeby odciac prąd czy wodociągi żeby zamknąć kurek .
Kwote o którą prosze przeznacze na spłate wszelkich zadłuzeń i wynajem małego cichego kąta dla nas ,kata na które bedzie mnie stac .
Kimkolwiek jestes dobry człowieku o wielkim i otwrtym sercu nie prosze o wiele każdy grosz sie liczy być może to własnie ty sprawisz że już nigdy nie będe myślała o smierci a moi bliscy będą mogli budzić sie każdego dnia z uśmiechem na twarzy dodając mi sił do walki o dobrobyt dla nich.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!