Kochani proszę was o pomoc dla mego taty nasze błędne wykrycie raka przez lekarzy zaczęło się od grudnia . Zaczęlo się to przez ból ramienia . Tato skarżył się że coraz gorzej boli go ramienie, stwierdziliśmy aby pójść do lekarza rodzinnego . Dostał skierowanie na badanie krwi oraz prześwietlenie klatki piersiowej . Po zrobieniu badań okazało się w grudniu że ma zacienienie w prawym płucu . Lekarz przepisał antybiotyki . Po badaniu krwi nic nie wspomniał . Leczył się na zapalenie płuc w domu zaznaczam od stycznia do kwietnia . Początek maja tato zaczął pluc krwią . Automatycznie zrobiłam mu TK prywatnie okazało się że ma guza 10cm był nie samowity szok i płacz .Jeździmy prywatnie po lekarzach onkologicznych i czekamy nie wiem już na co . Nasza zbiórka będzie przeznaczona na zrobieniu badania PET-CT . Bez tego badania nie podejmą leczenia . Oczywiście dostaliśmy skierowanie lecz musimy czekać 2miesiace aby lekarz zrobił mu takie badanie . Zaznaczam że prywatnie takie badanie dla mego taty znalazło by się za 4dni a walka jest z czasem . Widzę po moim tacie że słabnie w oczach . Chudnie bardzo szybko . Znika powoli . Proszę was o pomoc aby szybko można było działać . Z Panem Bogiem
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!