Historia mojej rodziny jest niewiarygodna, kiedyś bym nie uwierzyła, że los może być aż tak okrutny....niestety doświadczyłam tego na własnej skórze.
W marcu 2009 roku urodziłam Marcela, kiedy syn miał miał 2 lata zaczął uciekać w swój świat, najpierw przestał mówić, potem straciłam z nim, jakikolwiek kontakt. We wrześniu 2011 roku otrzymał diagnozę autyzm dziecięcy - rokowania złe, bo młody mocno zaburzony.....runął mi świat, żyłam jak we śnie, czekając, aż wybudzę się z tego koszmaru.
Obiecuję sobie wtedy, że zrobię wszystko, żeby pomóc Marcelowi....mieszkamyw małej miejsowości, do najbliższego miasta jest 46 km, to nic, dla syna jestem gotowa na wszystko, jeżdżę po całej Polsce po pomoc, wprowadzam dietę, zaczynamy terapię, słyszę, że może pomóc turnus, to jedziemy, to wszystko pochłania ogromne pieniądze, nie mamy pomocy od nikogo, nie spłacam kredytu, który wzięliśmy przy zakupie mieszkania, do tego ciagle pożyczam kasę, gdzie się da. Popadamy w ogromne długi, zaniedbuję starsze dzieci ( 15 lat,17 lat i 20 lat ), bo znikam na całe dnie z domu, najpierw wożę syna 3 x w tyg do odległego o 100 km przedszkola specjalnego, czekając na miejsce w bliższym mieście. Po roku jest, syn sę dostaje do przedszkola specjalnego dla dzieci z autyzmem odległego o 60 km. Dowożę go codziennie, wychodzę z domu o 6, wracam między 17-20, niejednoktrotnie cały dzień jestem głodna, bo wszystkie pieniądze idą na Marcela.
Rok po diagnozie Marcela, wrzesień 2012 dostaję pierwszy sygnał z mojego organizmu, żebym przystopowała, mam niedowład kończyn dolnych i pobyt w szpitalu diagnoza: jamistość rdzenia kręgowego (jamy powodują zniekształcenie i ucisk rdzenia, w efekcie dochodzi do całkowitego paraliżu). Bagatelizuje to, bo nadal liczy się tylko Marcel. Mój stan zdrowia nadal systematycznie się pogarsza, jestem wielokrotnie hospitalizowana, lekarze nie umieją postawić jednoznacznej diagnozy. W 2013 roku mamy już takie długie, że grozi nam eksmisja, musimy sprzedać mieszkanie, żeby je spłacić. W lutym 2014 finalizujemy sprzedaż i przeprowadzamy się na drugi koniec Polski z nadzieją na lepsze życie W końcu w styczniu 2015 roku praktycznie przestaję chodzić, zaczynam poruszać się za pomocą balkonika. W tym samym roku w grudniu 2015 roku usłyszałam kolejną diagnozę bardzo rzadka choroba autoimmunologiczna twardzina układowa uogólniona ( jest to nieuleczalna choroba, która atakuje tkankę łączną i narządy wewnętrzne w wyniku czego następuje ich niewydolność, co w konsekwencji prowadzi do śmierci pacjenta). Badania wykazały, że w wyniku choroby mam już zwłóknienia płuc, tachykardię zatokową, zaniki tkanki łącznej. W lutym 2015 lekarz mi mówi, że jeśli choroba nadal będzie postępować tak jak dotychczas zostało mi około 2 lata życia.
Zaczęła się walka o moje życie.....choroba jest nieuleczalna, ale są leki, które u niektórych pacjentów mogą spowolnić postęp choroby czyli sterydy i leki onkologiczne (immunosupresyjne tzw chemia).
Choroby spowodowały ogromne wyniszczenie mojego organizmu, ze zdrowej wysportowanej kobiety, stałam niepełnosprawna. Obecnie przebywam na z rencie z ZUSu, mam 1 grupę ( mam orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy i niezdolność do samodzielnej egzystencji- wymagam pomocy w codziennych czynnościach)
Kiedy myślałam, że już nic gorszego nie może mnie spotkać, u mojej mamy rozpoznano raka tarczycy, we wrześniu 2016 miała operację, usunięto całą tarczycę i węzły chłonne)
Podczas ostatniego pobytu neurolog stwierdza zaniki mięśni obręczy barkowej i kończynowe.
Obecnie jestem skazana na pomoc męża, o balkoniku nie jestem w stanie wiele przejść, tygodniami nie wychodzę z domu. Z powodu słabych rąk nie jestem w stanie poruszać się samodzielnie za pomocą zwykłego wózka inwalidzkiego, musi to być wózek elektryczny.
Strona syna na facebooku https://www.facebook.com/MarcelIJegoSwiatChorobaAutyzmu/
Od dawna powinnam mieć rehabilitację, ale ciągle ważniejszy jest Marcel, który robi ogromne postępy, do tego stopnia, że praktycznie nie widać autyzmu.
Ruszyła zbiórka środków na dalszą terapię syna na portalu https://www.siepomaga.pl/marcelsztuk
więc wreszcie mogę pomyśleć o sobie.
Pieniądze zbieram na :
- wózek elektryczny dla siebie
-moją rehabilitację i leki oraz na dalszą diagnostykę, bo nigdy się poddałam i teraz też nie zamierzam, mam dla kogo żyć
Oboje z Marcelem jesteśmy podopiecznymi fundacji
1% podatku
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko”
Numer KRS 0000186434
Cel szczegółowy: 413/S Iwona Wojtasik-Sztuk, Marcel Sztuk
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Wierzę, że Wam się uda jeszcze wiele zdziałać.
Iwona Wojtasik-Sztuk - Organizator zbiórki
Ja wierzę, Bóg mi już okazał swoją łaskę
Wojciech Sztukowski
Trzymajcie się.
Iwona Wojtasik-Sztuk - Organizator zbiórki
Staram się , chociaz często brak sił
JoannaJ
powodzenia we wszystkim
Iwona Wojtasik-Sztuk - Organizator zbiórki
O niczym bardziej nie marzę, nadal walczę, nadal liczę na cud
Magda
Powodzenia dla Was!
Iwona Wojtasik-Sztuk - Organizator zbiórki
Dziękuję z całego serca
Izzz
Życzę siły, wytrwałości i zdrowia, oby stał się cud,,,
Iwona Wojtasik-Sztuk - Organizator zbiórki
Dziekuję