Pomoc przy spalonym domu

Witajcie,

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla naszego taty, któremu spłonął dom i który nie nadaje się już do zamieszkania.

Tata ma 63 lata, jest bardzo pracowity i całe życie poświęcił pracy zawodowej. Po godzinach prowadził małe gospodarstwo oraz zajmował się ogrodem i domem. Mimo swojego wieku i coraz słabszego zdrowia, nadal ciężko pracuje fizycznie, aby godnie żyć. Po śmierci żony samotnie wychowywał dzieci. Nigdy nie prosił o pomoc, zawsze spieszył z pomocą innym.

Niestety, ostatnio los zadał mu bardzo ciężki cios. Wczesnym rankiem, o godzinie 5:00, 21 stycznia, zaczął palić się dom, w którym mieszkał. Uratował się dzięki małemu pieskowi, który go obudził. Musiał uciekać przez okno, mając na sobie jedynie piżamę, i nie zabrał ze sobą kompletnie nic. Dzięki dobroci sąsiadów otrzymał podstawowe ubrania. Tragedia ta odebrała mu wszelkie możliwości, które dotąd pozwalały mu samodzielnie radzić sobie z trudami życia. Tata, mimo wszystko, po pracy wraca na miejsce, gdzie stał dom, aby zrobić, co tylko się da.

Jako jego córki widzimy, jak bardzo potrzebuje teraz wsparcia. Tata nigdy sam by o to nie poprosił, dlatego my postanowiłyśmy działać. Staramy się pomóc mu w każdy możliwy sposób i prosimy również Was o wsparcie – nawet najmniejsza kwota będzie miała ogromne znaczenie. Każde wsparcie to krok w stronę tego, aby nasz tata mógł odzyskać spokój, poczucie bezpieczeństwa i dach nad głową.

Wasza pomoc znaczy dla nas więcej, niż jesteśmy w stanie wyrazić słowami.

Z góry dziękujemy każdej osobie, która zdecyduje się wesprzeć naszego tatę. Wasze wsparcie to nie tylko pomoc finansowa, ale także ogromny gest dobroci i solidarności.

Dziękujemy z całego serca,
Córki z Tatą