Zbieram na lekarzy i leki

Cześć mam na Żaneta ale wszyscy mówią do mnie Coliberek mam 33 lata większą część swojego życia choruje w wieku 6 lat w tym czasie mój tata zmarł a biologiczna matka usłyszała diagnozę choroba reciklinghausena jest to choroba nieuleczalna na którą nie ma leku po zdiagnozowaniu trafiłam do placówki opiekuńczej z powodu zaniedbań ze strony rodziny przemocy domowej od tego czasu jestem zdana na siebie i dobro od innych ludzi nie lubię prosić o pomoc lecz nie mam innego wyjścia w obecnym czasie moje życie to ból i cierpienie nie skończyło się tylko  na jednej chorobie biorę leki i choruje  jeszcze na nowotwór skóry, guz splotowatylimfatyczny, helikobakter pyroli, refluks, zakrzepica, zapalenie żołądka i dwunastnicy, depresja, migrena, nadciśnienie tętnicze, zwężenie tętnicy nerek, kamica nerkowa, hipoglikemia, jaskra lewego oka, cholesterol, padaczka lekooporna astma oskrzelowa 

Utrzymuje się z pielęgnacyjnego i zasiłku który wynosi 770 zł  na same leki miesięcznie wydaje około 400 zł mieszkam w mieszkaniu komunalnym nie jestem w stanie podjąć pracy ponieważ co miesiąc dwa muszę być hospitalizowana poza szpitalem moją codziennością są wizyty u lekarzy często w innych miasta do których ciężko mi dojechać z tego względu że mieszkam w małej miejscowości nie mam prawo jazdy ani osoby towarzyszącej która jest niezbędna przy moich schorzeniach ciężko mi związać koniec z końcem toczę walkę każdego dnia pieniądze z zbiórki będą przeznaczone na  leki dojazdy do lekarzy  ciężko o tym mówić czuje się skrępowana zawstydzona że muszę prosić się o pomoc tego nie da się opisać co czuje 😢  nikt nie może wiedzieć jak się czuje ale wiem że chce walczyć do samego końca ze wszystkimi chorobami i krzywdami które przydarzyły mi się w życiu których też nie da się wypowiedzieć i zapomnieć ..... 

Dobro wraca  dziękuję za przeczytanie i ogólnie za wszystko...

#niebadzobojetnynaludzkiecierpienie        doceniajżycie 

#jeszczebędziepięknie

#walkazchorobami
#strach
#aktywnosc
 #pomagakmy
#pomożeszbomożesz
#dobrowraca
#niebadzobojetny
#udostepnij
#zbieramnaleki
#jezdzenawozku👩‍🦽
#zyciezbolem
#nieprzespanenoce
#bol
#plastryprzeciwbolowe
#zastrzykicodziennie
#brakapetytu
#walczdokonca

Może chciałby ktoś wpłacić chociażby złotówkę i udostępnij gdzie się tylko da zbiórka stanęła a leków coraz więcej i droższe codziennie muszę zmieniać opatrunki do trzech razy dziennie do opatrunków używam gazy małe duże sól fizjologiczna strzykawka bandaże plastry podkłady podkłady już się kończą a ja już mam do wykupienia trzy recepty na niektóre leki nie mam zniżki proszę was nie bądźcie obojętni pomóżcie a dobro naprawdę do was wróci

Dziękuję 💜
Kiedyś i ty możesz będziesz  potrzebować pomocy właśnie ty  dzisiaj tego nie wiesz bo nie wiesz co się Może stać jutro 

Bo tak naprawdę dzisiaj jesteśmy a jutro nas nie ma 

Chciałam was poinformować że oczekując na komisję lekarską opieka przyznała mi tylko 400 zł we wrześniu nie zostały opłacone żadne rachunki Ani mieszkanie gdyż nie byłam w stanie tego zrobić z 400 zł zostało przeznaczone na leki które są przepisane przez lekarza to są leki nowe których jeszcze nie brałam z powodu zaniżonej   witaminy D witaminy B12 żelaza i anemii jest tak że mam brak apetytu już do jedzenia z powrotem przez co spadam z wagi w dalszym ciągu walczę z bólem z bólem nogi ból jest od stopy do kolana uczucie bólu jest taki jak ciężar na nodze  pieczenie jakby noga była w piekarniku i rwania pojawiła się również gorączka migrena od wczoraj czuję się bardzo źle że nie jestem w stanie funkcjonować leków jest coraz więcej i nie wszystkie są refundowane są bardzo drogie czekają mnie też wyjazdy poza moją wsią Bogatynia sportaczyła sprawę z nogą i powiedzieli że  nie są w stanie już mi  pomóc i że każdemu zdarza się zrobić błąd przy operacji są uszkodzone mięśnie i tkanki nerwowe i odsyłają mnie dalej są zmieniane opatrunki od plastrów pojawiły się odparzenia 😭miesiąc październik będę miała pieniążki tylko 716 zł ze względu na to że już nie mam pielęgnacyjnego ciężko jest to wszystko pisać ale wychodzę tylko na zewnątrz gdy mam jechać do lekarza moje życie teraz jest w domu bo boję się że jak wyjdę na dwór dostanę ataku padaczki gdzie ataki pojawiają się częściej nie odpuszczają dwa dni temu dostałam ataku obudząc się na podłodze stłukłam lewą stronę twarzy kość policzkowa jest napuchnięta i mam siniaka na policzku jestem zmęczona tym wszystkim jestem spuchnięta i mam sińce pod oczami ciężko jest spać gdy ból dokucza 😭 jest okropny płacz i krzyk w poduszkę i nie wiadomo co się dzieje w mojej głowie co mam sobie o tym wszystkim myśleć dlaczego się tak dzieje 🥺tak wiem ty widzisz mnie uśmiechniętą ale nie widzisz co się dzieje w domu ile łez wylałam przez ból i krzycząc w poduszkę nie wiesz jak wygląda moje życie na co dzień dalej korzystam z KUL i wózka uśmiecham się tylko po to żeby ci pokazać że się nie poddaję 😭 ale tak naprawdę jest inaczej czasami brakuje mi siły ograniczyłam kontakt ze znajomymi i kontakt z rodzinką tiktokową której jestem wdzięczna za pomoc ♥️ 🫂 wsparcie również  Dj kamilio  i Dj Halince to piękne co dla mnie zrobili mi😘 

Ale  to wszystko przez przez ból i braku siły wpisy dalej będą dawane i będę was informować jak tylko będzie to możliwe nie bądź obojętny na ludzkie cierpienie bo nie wiesz co może cię spotkać jutro dzisiaj żyjemy a jutro nas nie ma chcę was poinformować że nie boję się już niczego przestałam się bać chciałabym tylko żeby to wszystko zniknęło ten ból i te cierpienie i funkcjonować normalnie tak jak funkcjonują co niektórzy którzy są zdrowi uśmiechają się wychodzą na dwór chodzą do pracy wracają z pracy zmęczeni biorą prysznic jedzą kolację i kładłam się spać rano wstają piją kawę i idą do pracy kwota została zwiększona za porozumieniem się pomagam.pl poprzez e-maila nie zrobiłam tego sama od siebie po prostu leków jest coraz więcej i pojawiły się wyjazdy przepraszam że was o to proszę jest mi głupio niezmiernie wstyd i nie potrafię tego jeszcze opisać co czuję w środku że muszę was prosić o pomoc ja wiem że każdy ma swoje życie dla mnie liczy się jak każda złotówka i każde udostępnienie dobro wraca z podwójną siłą ze stanem zdrowia nic się nie poprawiło można byłoby powiedzieć że jest gorzej będę was informować na bieżąco co mówią lekarze dziękuję wam jeszcze raz za pomoc za każdą jedną pomoc i udostępnienie pamiętajcie że jesteście wielcy🫂♥️💙 ale w dalszym ciągu potrzebuję pomocy pojawiły się u mnie gorsze problemy nie będę tego już ukrywać potrzebuję czasami pampersów gdyż jak myłam padaczkę lekko porno to robię pod siebie co dla niektórych może być to śmieszne ale to wiadomo to wszystko robi co się śmieją dzieci tak do każdego jednego lekarza jeździ ze mną można powiedzieć przebrana siostra gdyż nie ma ze mną kto jeździć i mnie to Roksana Twardowska wracając z Lublina uratowała mi życie gdyż wysiadając z pociągu bardzo źle się poczułam zasłabłam złapałam nie poczekaliśmy chwilę oczywiście byłam bez wózka bo wtedy nie wiedzieliśmy to znaczy ja nie wiedziałam że akurat może zostać mi przyznany wózek wchodząc po schodach pociąg jeszcze nie zdążył wystartować za słowo na schodach i po prostu leciałam na tory w ostatniej chwili Roksana złapała mnie i uratowała mi życie wchodząc po schodach w Zgorzelcu jeździ za każdym razem jeździmy do Zgorzelca autem przesiadamy się do pociągu i jeździmy pociągiem w Zgorzelcu również w Carrefourze jak dobrze pamiętam to szukaliśmy leków przeciwbólowych typów jak morfina plastrów i tabletek pod język dostałam silnego ataku astmy oczywiście dali mi krzesło żebym mogła sobie usiąść ja dalej się dusiłam nie mogłam złapać powietrza łzy mi leciały myślałam po prostu że to jest już koniec aptekarz który po prostu był wyrozumiały i powiedział jaki inhalator jest potrzebny że ten który mam w domu to jest do używania do użytku codziennego nie że po prostu raz kiedy łapie mnie atak zażyłam inhalator przez całą niedusić całkiem niedawno jak wspominałam na górze miałam jechać do Wrocławia na badania nie pojechaliśmy gdyż dzień wcześniej wypiłam preparat jeden o 13:00 drugi o 14:00 nie zaczęło mnie w ogóle czyścić nic a nic dopiero ruszyło mnie o 5:00 o 5:00 to już było trzeba się ubierać i wychodzić z domu więc wsiedliśmy do samochodu i był tylko zaryzykowany zawróciliśmy z powrotem zadzwoniłam do swojej koordynatorki poinformowałam ją o tym na drugi dzień przyjechało po mnie transport gdzie zawieźli mnie do szpitala na badania tomografu miednicy brzucha klatki piersiowej nogi po tym kazali iść zjeść napić się żeby pęcherz był pełny wrócić z powrotem i ponownie zrobić badania wyniki będą do odebrania 12 stycznia A do lekarza mam 18 więc 18 stycznia jedziemy odbieramy wyniki i idziemy do lekarza oczywiście jedzie ze mną Roksana jedziemy najpierw samochodem do Zgorzelca później przesiadamy się do pociągu w pociągu było zanim wsiedliśmy do pociągu musieliśmy poinformować że jestem osobą na wózku gdyż są inne warunki non stop mam przypisywane leki dzisiaj przywiozła leki Roksana zaraz wrzucę zdjęcie fakturka będzie oczywiście jutro bo jutro czyli w piątek 12 są do odebrania plastry typu jak morfina ból jest dokuczliwy noga jest jeszcze bardziej spuchnięta czyli chodzi o lewą która była operowana kilka miesięcy temu siadła mi prawa noga i jest strasznie spuchnięte kolano i nie mogę w ogóle chodzić jest też wystawiona karta DiLO ja nie znam się na niej ale to jest karta DiLO pomarańczowa mam też wypisywane wykupywane też leki bez recepty typu jak syropy czopki żeby się wypróżnić bo biorąc opiaty ciężko jest po prostu żeby się wypróżnić niekiedy jest ciężko z apetytem i żeby w ogóle wstać z łóżka ale to jest normalne bo nie boli aż tak mocno ale szybko po prostu mija i ból po prostu wracam ból jest od miednicy do stóp przykro Jest mi prosić o pomoc wiem że każdy pracuje na siebie ma swoje problemy Nie tylko ja jesteśmy po świętach po nowym roku Ale każda złotówka się po prostu liczy Nie wiem co będzie 18 co będzie mnie czekać także będę was informować na bieżąco wyjazdów będzie coraz więcej to też jest kosztowne gdyż Roksana jeżdżąc ze mną muszę też po prostu zapewnić jej też bilet bo to nie jest tak że ona jeździ ze swoje pieniądze ze mną po prostu ja jej zapewniam bilet i sobie a ona robi wszystko żeby nic mi się nie stało jest to wspaniała dziewczyna mogę liczyć na nią w każdej chwili bo jest na miejscu ma klucze gdy nawet się źle czuję to potrafi przyjechać i zaglądnąć do mnie kupi nawet od siebie niekiedy chleb coś do chleba żebym po prostu miała po utrzymuje się 716 zł i więcej pieniędzy nie mam trzeba opłacić mieszkanie i ze zbiórki biorę po prostu za każdym razem na leki i wyjazdy to nie jest tak że ja sobie wypłacam pieniądze i kupuję sobie pierdoły nie mnie nie stać nawet żeby sobie po prostu kupić buty są też ludzie którzy po prostu mi pomagają przywożą pampersy typu jak też podkłady pianki teraz z leków zostało wykupione neoparin oparin to jest lek na zakrzepicę że codziennie wieczorem muszę robić zastrzyk kolejny lek to mesopral który muszę zażywać na czczo na żołądek to jest osłonowy lek kolejny lek to jest torvacad nowy lek zażywam też relanium jedną tabletkę rano dwie tabletki wieczorem zażywam też dużo leków na na padaczkę muszę mieć też gazy do dezynfekcji zanim zrobię zastrzyk muszę przemyć miejsce gdzie ma być zrobiony ten zastrzyk tribiotyk jest wykupywany na rany które się po prostu robią na nodze często mam hipoglikemię i muszę mieć zaopatrzoną coca-colę w domu w puszkach żeby wypić żeby ten cukier się podniósł ostatnio byłam w przychodni na wynikach czułam się bardzo dobrze nic mi nie było wychodząc z gabinetu już po wynikach zobaczyłam białe plamki i resztę nie pamiętam zostałam poinformowana że po prostu padłam lekarz zalecił zrobienie słodkiej herbaty herbata  oczywiście została zrobiona dostałam również ataku padaczki poszłam o 7:00 do domu wróciłam o 10:00 po wypiciu herbaty poczułam się lepiej jestem pod opieką lekarzy we Wrocławiu DC o wszystko co będzie lekarz wypisywał na papierze będzie wszystko tutaj wrzucane jest mi po prostu ciężko bo non stop cierpię z bólu nie wiem co więcej mogę po prostu napisać jest po prostu nieciekawie proszę o pomoc o wpłatę każdej złotówki każda cegiełka się liczy kto może wesprzeć byłabym bardzo wdzięczna nie jest mi łatwo to opisywać bo jest mi wstyd bo całkiem niedawno cieszyłam się życiem biegałam chodziłam na spacery nie czułam bólu a teraz muszę korzystać z wózka żeby dojechać do łazienki żeby wstać z łóżka i jest problem bo ból jest dokuczliwy z nocy są nieprzespane bo wstaję w ciągu nocy potrafię wstać dwa razy trzy i po prostu nie spać po dwóch godzinach z powrotem się położyć bo ból jest tak dokuczliwy kto nie zna bólu ten nie wie co znaczy ten kto wie co to znaczy ból będzie rozumiał człowieka chorego chory zrozumie chorego a zdrowy nie zrozumie chorego i nie wie co to znaczy może tylko współczuć ale ja nie potrzebuję litości ani współczucia po prostu potrzebuję pomocy żeby mieć zapewnione leki żeby były po prostu w domu ja chcę jeszcze żyć walczę ale jest ciężko nie jest łatwo za każdym razem kontaktuje się z pomagam.pl są o wszystkim informowani o każdych papierkach które są wypisywane przez lekarzy często jest tak że nie umiem naprawdę prosić się o pomoc 😭😭😭 jest to ciężko zmagać się nie mając rodziny babci ciotki ojca matki tak jak jest napisane wyżej a inni potrafią po prostu się wyśmiewać mam też depresję i inne choroby które też są wypisane wyżej to że się uśmiecham I wyglądam tak jak wyglądam to nie znaczy że jestem zdrowa Nie każdy człowiek musi wyglądać nie wiadomo jak Ale przyjdź i spójrz i zobacz przez dwa dni jak cierpię z bólu nie dasz rady dwóch dni połowy dnia nie wytrzymasz patrząc na mnie jak cierpię i jeszcze raz proszę o pomoc pomaganie nie boli udostępnianie też nie boli ale liczy się dla mnie każda złotówka w dalszym ciągu będę was informować o wszystkim 🫂♥️❤️ nie bądź obojętny na ludzkie cierpienie bo kiedyś ty możesz potrzebować pomocy tak ty czytasz to I mówisz sobie gdzie ja będę potrzebować pomocy nie znamy dnia ani godziny nie wiemy kiedy wypijemy ostatnią kawę każdy zna te przysłowie dziękuję każdemu z osobna wszystkim którzy ze mną są i pomagają jestem wam niezmiernie wdzięczna samotność boli tak samo jak i boli choroba nowotworowa zakrzepica padaczka i inne choroby wróć do góry i przeczytaj spójrz jakie biorę leki nie czytaj początku środka Ani końcówki przeczytaj całość dziękuję jeszcze raz że jesteście