Lipiec miał być dla nas nieco spokojniejszy niż ostatnie miesiące… ale dostaliśmy telefon.
Maleńka sunia yorka została oddana do weterynarza w wiadomym celu 😞
Jej właścicielka zmarła i rodzina zaczęła porządki od psa 😞
W takich sytuacjach, pomimo braku domów tymczasowych, braku środków na kolejnego psa- nie potrafimy odmówić.
Kiedy zobaczyliśmy tą kruszynę nasze serca pękły kolejny raz😭
❗️Jej stan jest tragiczny!
Doskonale rozumiemy, że osoby starsze często nie są w stanie same odpowiednio zadbać o swoich czworonożnych towarzyszy, ale to co zastaliśmy nas załamało.
Sunia ma jeden ogromny guz na listwie mlecznej, a dodatkowo na obu listwach mlecznych ma rozsianych kilka mniejszych guzków. Z ręką na sercu jeszcze nie widzieliśmy takiego 💩 w psim pyszczku- ma kompletny brak zębów, dwie przetoki w dziąsłach, z jednej i drugiej strony. Każdy kęs to dla niej potworny ból!
Jej mocz śmierdzi koszmarnie. Będziemy robić dokładne badania, ponieważ poza „aromatem” jest bardzo gęsty, a na badaniu USG było widać „błotko” w pęcherzu.
Wykonaliśmy też już morfologię - nie licząc zaniedbania i stanów zapalnych nie widać nic nie pokojacego.
RTG płuc też nie wykazało nic co by mogło nie pokosić.
Czekamy na badanie EKG i zalecenia lekarza co do dalszych działań.
Oraz pilnie szukamy chirurga do wycięcia guza jak i stomotologa, żeby moc złagodzić ból z jakim żyje :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki 💗🤞