Pomoc dla znajomej

Jestem Tomek. Mam znajomą w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Niestety tak jest w obecnym świecie że sporo zależy od finansów  (mam 47 lat). Historia banalna pewnie jakich wiele, różnice jednak są ponieważ jako ufna żona podpisała przeniesienie kredytu z banku do banku. Jej mąż wziął ten kredyt przed małżeństwem to była swoista ustawka, po to aby dzielić odpowiedzialność na 2. Po kilku latach wszedł w dziwne interesy, przestał spłacać kredyt, poszedł na tzw. boki,  wyczyscił konto itp. W efekcie za jego dług płaci ona poprzez komornika. Ona jako uczciwa osoba pracuje w urzędzie. Komornik zostawia jej około 1400 zł miesięcznie. On natomiast jeździ porche nie na siebie oczywiście, prowadzi interesy nie na siebie. Ma zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. I na to prawo pozwala. Ona ledwo wiąże koniec z końcem, jest jeszcze młodą kobietą. Ten stan prowadzi do depresji. Obawiam się o nią dlatego postanowiłem tu kliknąć. Wiem że są ważniejsze sprawy. Jednak będąc znajomym, wiem kim jest. Chyba bardziej uczciwej osoby nie znałem.  Ona próbuje,  nawet prace może zmienić na lepszą. ..z tym że podwyżka o 500 zł znaczy 250 zł...komornik zabierze. A stanowisko kierownicze to odpowiedzialność itp. Ta historia ma jeszcze inne aspekty. ..że nie ma gdzie mieszkać, czasami jeść, a wszystko to przez podpis. Kobiety która chciała budować życie rodzinne. A dłużnik 7000 zł na porche wydaje. To nierówne. Dlatego proszę o pomoc. Wierzę w to że jak pozbędzie się komornika, jeszcze bardziej będzie emanować ciepłem. A dzięki temu kilka istnień ludzkich poprawi swoje życie.