W marcu 2021 roku wolontariuszka Fundacji Nadzieja Dobermana pojechała uratować ze schroniska w Wielkopolsce dobermanowatego ARESA. Razem z nim w kojcu zobaczyła dwa stare, bure, podobne do niczego kundle... I mimo, że rozum mówił NIE to serce Magdy, ogromne i pełne dobroci, zdecydowało TAK!
I tym sposobem BELLA, ARES, NESTOR trafiły pod opiekę Fundacji. Nie umiały chodzić na smyczy, nie znały współpracy z człowiekiem, bez kontaktu, bez socjalu, zaniedbane zdrowotnie. Uniknęły uśpienia bo taki los czeka psy bez szans na dom w tamtym schronisku.
NESTOR i ARES zamieszkały u Magdy. Niestety, los bywa podły i okrutny - po pół roku Magda zginęła tragicznie w wypadku samochodowym.
NESTOR zadomowił się u wolontariuszki Ani, miał 15 lat i nowotwór. Wkrótce odszedł otoczony opieką i troską.
ARES znalazł miejsce w hoteliku Alferia, gdzie do niedawna przebywał.
BELLA trafiła do hoteliku Piesy Teresy, mieszka tam nadal. zaaklimatyzowała się, ma swoje zwyczaje, stały dostęp do pomieszczeń i wybiegu, żyje troszkę w swoim świecie ale żyje! Ma pełny brzuszek, wyczesane futerko, weterynarza. Straciliśmy nadzieję, że znajdzie dom bo BELLA ma też swoje lata! I jest psem, jakich są miliony...
Szczęśliwie dla niej ten mały świat jest ok, czuje się tam bezpieczna, jest u siebie! W styczniu 2025r ARES ponownie zamieszkał z koleżanką z boksu! Teraz we dwójkę żyją sobie spokojnie i bezpiecznie. I wiemy, że stary schorowany ARES też już nie znajdzie domu, z roku na rok słabszy, bardziej wymagający i niedomagający. Takie nasze dwa kochane Seniory, które z dobermanami mają wspólne to że mają cztery łapy, ogon, uszy... ;)
Drodzy Czytający, Miłośnicy Dobermanów, Psów, Zwierząt... Nadzieja Dobermana pomaga od lat, chce pomagać dalej ale utonęliśmy w płatnościach. Wszystkie nasze psy są uratowane "spod igły" w różnych okolicznościach, wszystkie po przejściach, adopcyjne wyłącznie dla ludzi z pasją, pokorą i doświadczeniem... a wiemy jak trudno o takich LUDZI...
Dlatego prosimy, błagamy wręcz o pomoc w utrzymaniu naszych Podopiecznych! Ta zbiórka dedykowana jest BELLI i ARESOWI, dwóm Seniorkom, które już łapka w łapkę podążają w kierunku Tęczowego Mostu! Jednak zanim go przekroczą chcemy dać im wszystko co możliwe!
Miesięczne utrzymanie to kwota 500pln razy dwa, koszty weterynaryjne są nieprzewidywalne, leki dla ARESA (chore serduszko) to koszt około 200-300pln miesięcznie. Oba Psiaki bardzo potrzebują suplementów na stawy! Środków przeciwbólowych, przeciwzapalnych - bardzo wskazana byłaby diagnostyka, choćby podstawowe badania krwi. No i okresowo zabezpieczenie na kleszcze. To daje ogromne kwoty i bez pomocy nie damy rady... a nie możemy i nie potrafimy patrzeć na ich cierpienie.
Pomóżcie, każda, najdrobniejsza kwota będzie dla nas cenna! Jeśli ktoś chce podarować konkretne leki, preparaty - też przyjmiemy je z ogromną wdzięcznością! Prosimy tylko o kontakt!
W Fundacji Nadzieja Dobermana działają tylko wolontariusze, jest nas malutko, obecnie to 4 aktywne osoby... Fundacja utrzymuje Psy wyłącznie z darowizn od Dobrych Ludzi, Życzliwych Firm. Nie mamy dotacji, sponsorów, działalności zarobkowej...
Pomagamy tylko dzięki Tobie Kochany Człowieku, który doczytałeś do końca!
Dziękujemy!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!