
Kot cierpi w milczeniu.Tak właśnie było z Davem – cudownym, rudym chłopakiem.
Od dłuższego czasu miał problemy z oczkiem, ale długo nie dawał po sobie nic poznać. Koty tak mają – tłumią ból, nie pokazują, że cierpią.
A przecież ten ból był ogromny. Weterynarz powiedział, że to tak, jakby człowieka przez cały czas bolał ząb… tylko że tysiąc razy gorzej.
Dave chodził z tym bólem, mruczał, tulił się – jakby chciał powiedzieć, że da radę.
Nie zasługiwał na to, by dłużej cierpieć.
To dzielny, wspaniały kot, który mimo wszystkiego nadal ma w sobie tyle ciepła i zaufania.
Dlatego zdecydowałam – to oczko trzeba usunąć. Tylko tak Dave wreszcie przestanie cierpieć.
To nie jest łatwa decyzja, ani tania. Zabieg i opieka pooperacyjna to spory koszt, ale nie mam wątpliwości, że warto. Bo chodzi o jego życie bez bólu.
I właśnie dlatego prosimy Was o pomoc.
Każda złotówka to krok do przodu – do spokojnych dni, do mruczenia bez cierpienia, do nowego początku dla Deva.
Jeśli możecie, pomóżcie – dorzućcie się, udostępnijcie, powiedzcie o nim innym.
Niech ten cudowny kot w końcu odpocznie od bólu, który tak długo znosił w milczeniu.
Dziękuję z całego serca za każdą pomoc
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!