Sunia z przejścia granicznego

Kropka - suczka, o której każdy zapomniał... 🥺

Ponad rok temu kilka osób postanowiło pomóc stadu psów błąkającym się na przejściu granicznym w Dorohusku.

https://www.facebook.com/share/p/1BkddvWUrF/

https://www.facebook.com/share/p/1AZxgGwcUQ/

Wszystkie udało się zabezpieczyć i znaleźć dla nich tymczasową pomoc. Jednak nie dla wszystkich była to taka pomoc jakiej można oczekiwać.

Kropka została wrzucona do domu tymczasowego gdzie nie otrzymała nawet podstawowej profilaktyki!!!

Nie chodziła głodna ale nikt jej nie odrobaczył, nie odpchlil, nie zaszczepił. O zabiegu kastracji to już nie było mowy, a przecież Kropka mogła być w ciąży!!!

Jedna z osób biorących udział w akcji ratowania tych psów postanowiła zabrać Kropkę do hotelu gdzie otrzyma należytą pomoc.

Niestety, ze wszystkim została sama!!!

Karma, profilaktyka, opłata za hotel... Dla jednej, prywatnej osoby to bardzo duży koszt.

To nie wszystko... Okazało się, że Kropka jest wycofanym, lękliwym psem, nad którym trzeba długo pracować. Przy próbie dotyku gryzła. Teraz tylko się wycofuje, a dotyk człowieka traktuje jakby ktoś poraził ją prądem.

Najpierw była w hotelowym kojcu gdzie codziennie pracował z nią behawiorysta, następnie trafiła do mnie i mieszka w domu.

Ma swoje stado, swoją rutynę, poczucie bezpieczeństwa. Udało się dużo wypracować ale jeszcze wiele przed nami.

Na chwilę obecną Kropka ma nikłe szanse na adopcje tym samym jedyna osoba, która jej nie zostawiła, jest zobowiązana przez jeszcze wiele miesięcy z własnej kieszeni utrzymywać psa. Tylko dlatego, że ma dobre serce...

A tyle osób miało pomóc ❗❗❗

Suczka jest już po kastracji.
Powszechna Sterylizacja bardzo dziękujemy za finansowanie zabiegu 💜

Utworzyliśmy zbiórkę na pomoc dla Kropki - karma, profilaktyka (sunia co 5 tygodni dostaje tabletkę Simparica na pchły i kleszcze), opłata za hotel.

Bardzo prosimy o pomoc 🙏🙏🙏

A może zdarzy się cud i ktoś zechce podjąć się opieki nad psem, który potrzebuje sporo pracy aby w końcu bez paniki dać się dotknąć 💙