Julia Marcinkowska
Dnia 21 lipca minął miesiąc odkąd mój tata jest w śpiączce. Czuje się zobowiązana poinformować wszystkich, że Robert został wypisany ze szpitala. Aktualnie przebywa w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Krakowie, gdzie czeka na miejsce w specjalistycznym, prywatnym ośrodku na który cały czas zbieramy pieniądze, tylko ten ośrodek daje szanse tacie na odzyskanie świadomości. Ten miesiąc był dla nas bardzo trudny, ale nie poddajemy sie i walczymy cały czas o powrót Roberta. W imieniu moim, mojej Mamy oraz Taty chciałabym podziękować za wsparcie, wpłaty jak i udostępnianie zbiórki. Na ten moment czekamy na wolne miejsce w PCRF Votum w Krakowie. Prosimy wszystkich o dalszą pomoc w naszej walce i jeszcze raz Dziękujemy!
Tomek
Robuś walcz
Jarek
Robert to "dobry chłopak". Czekamy, aż do nas wróci. Bądźcie silni i żyjcie nadzieją. [Kolega z pracy.]
Anonimowy Darczyńca
Modlimy się za Ciebie . Wracaj do rodziny.
Rodzina Skarbińskich
Jesteśmy z wami całym sercem.