Lucek jest z nami od prawie 5 lat – był porzucony na śmietniku w kartonowym pudełku, razem ze swoim rodzeństwem. Nie wszystkie maluchy przeżyły. Te, którym się to udało, trafiły do kochających domów.
Lucek został ze mną. Od początku wiedziałam, że to mój kot i że chcę mu podarować wszystko to co najlepsze. Dałam mu dom, a on odwdzięczył się miłością – na swój sposób (kocurek ma silny charakter) . Ale to najwierniejszy, kochany i uczuciowy członek rodziny.
Przez lata był zdrowy, pełen energii i ogromnego apetytu. Nigdy nie chorował, aż nagle zaczął gwałtownie chudnąć… Początkowo podejrzewano chore nerki, ale diagnoza okazała się dużo poważniejsza.
🧪 Diagnoza:
-Znaczne powiększenie obu nerek i zmieniona struktura
-Guz na nerce – 27 x 36 mm
-Nowotwór jelita – guz 23 x 22,5 mm
-Zaburzona struktura jelita cienkiego
-Postępująca, ciężka anemia nieregeneratywna
-Pobranie szpiku kostnego do dalszych badań diagnostycznych
💉 Co już zrobiliśmy:
Udało nam się poprawić stan nerek - wróciły do normalnego rozmiaru (prawa nerka ma prawidłową strukturę lecz lewa w dalszym ciągu zmienioną)
-Przetoczenie krwi (wyniki krwi na granicy zapaści, na co przetoczenie nieznacznie pomogło, niestety w dalszym ciągu anemia postępuje)
-Oncaspar (lek podawany przed chemioterapią)
-Aranesp (lek stymulujący szpik kostny)
-Ferran + B12 (suplementacja niedoborów w organizmie)
-Liczne badania, kontrole i opieka weterynaryjna
💸 Wydaliśmy już ponad 7 000 zł, a to dopiero początek. Ostatnia wizyta i badania diagnostyczne wyniosły nas 2000 zł, co już wymusiło na nas wzięcie pożyczki. Dlatego jesteśmy zmuszeni prosić o pomoc, by móc nadal walczyć dla naszego Lu.
❤️🩹 Co więcej w tej trudnej dla nas sytuacji, osoba od której otrzymywaliśmy największe wsparcie finansowe padła ofiarą oszustwa, przez co straciła wszystkie oszczędności (ponad 100 tysięcy złotych). Sprawa została zgłoszona na policję, lecz szanse na odzyskanie jakiejkolwiek kwoty są praktycznie zerowe, ponieważ najprawdopodobniej jest za to odpowiedzialna duża grupa przestępcza, którą policja próbuje namierzyć od dłuższego czasu.
Potrzebujemy 8000 zł, by kontynuować leczenie – w tym:
-dalszą chemioterapię i leki wspomagające
-badania kontrolne
-hospitalizacje
-konsultacje hematologiczne
❤️ Lucek to nasza rodzina. Jest dzielny, walczy, choć nie rozumie, dlaczego nagle wszystko się zmieniło. On zasługuje na tę szansę – na życie bez bólu.
🙏 Jeśli nie daj Boże leczenie się nie powiedzie, obiecujemy, że niewykorzystane środki zostaną przekazane innym zwierzętom za pośrednictwem sprawdzonych fundacji.
Pomóż nam ratować Lucka.
Każda złotówka i każde udostępnienie daje mu realną szansę.
Poniżej załączamy wyniki ostatnich badań oraz rachunki za najbardziej kosztowne zabiegi, ponieważ nie zachowaliśmy paragonów oraz faktur z wizyt przed diagnoza nowotworu.
Z całego serca - dziękujemy ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Adam
Poszlo