Zbiórka Godny pochówek dla Charliego - miniaturka zdjęcia

Godny pochówek dla Charliego Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Godny pochówek dla Charliego - zdjęcie główne

Godny pochówek dla Charliego

1 801 zł  z 700 zł (Cel)
Wpłaciło 38 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariola Kapa - awatar

Mariola Kapa

Organizator zbiórki

Aktualizacja z dnia 18.04 🌈

Kochani niestety nie udało się uratować Charliego ,ale mimo kroplówek przed śmiercią był bardzo bardzo słaby , Pani weterynarz zrobiłam mu usg i niestety w płynie brzusznym pojawiło się sporo wytraconego włóknika.  Mój kochany Charlie jeszcze zdążył przyjść do mnie na kolana,i byłam przy nim aż do końca. Kochani ze względu na to, że same leczenie pochłonęło cały mój budżet i dotychczasowe datki ze zbiórki nie mam jak godnie go pochować. Zwracam się do was z prośbą abyście nas wsparli w wyprawieniu Charliego w jego ostatnią drogę 🌈🫵🐯. Podróż jego życia na tym świecie się skończyła  ale wierzę, że gdzieś tam wyleguje się na wiecznym słoneczku 🌞🤗. Mój Charlie jest jednym z tysięcy kotów które umierają w naszym kraju na tą bezlitosną chorobę. Uważam, że nasi pupile powinni mieć większą szansę na diagnostykę oraz dostępność do leczenia abyśmy my opiekunowie mogli wcześniej zareagować dając tym samym więcej czasu naszym weterynarzom na walkę o życie zwierząt. Jesteśmy wam wszystkich bardzo wdzięczni za udzieloną pomoc, każde wasze dobre słowo, udostępnienie oraz datki są dla mnie otuchą w ten trudny czas 😚. Walczcie dalej o życie zwierzaków, bo warto✊. Na sam koniec dodam dla was filmik z Charliem sprzed choroby gdy był jeszcze kociakiem 😉. 


Nazywam się Charlie,nie Charlie Chaplin, ponieważ jestem trochę głośniejszy niż on. Moje stadko składa się z mojej opiekunki, mnie oraz mojego przeszywanego brata Timo. Moja opiekunka mówi, że jestem rasy Maine Coon, ale ja sądzę że jestem tygrysem. Mam 17 miesięcy i choć dotychczas życie było dla mnie dobre, ostatnio nie czuję się dobrze. Ciągle śpię, mam świszczący oddech, bardzo mało sił, nie mam ochoty do zabawy. Kiwam głową w przód i w tył, jednak nie dlatego, że lubię słuchać muzyki, ale dlatego, że coś mi dolega. Mam także brzuch jak balon, ale reszta ciała jest bardzo koścista. Moja opiekunka zabrała mnie do Pani Doktor, która przekazała mi złą wiadomość: mam podejrzenie wirusowego zapalenie otrzewnej. Przeprowadzono wiele badań, m.in. usg jamy brzusznej oraz morfologię krwi. W mojej jamie brzusznej zalega dużo płynu. Podano mi wiele leków, np. koci interferon, Wirbagen Omega+Diulent, Catosal, Upcard, Flora Care, oraz jeszcze kilka innych.

 Tak wiem, że to dużo, ale zrobimy wszystko żeby moje zdrowie się poprawiło i organizm miał siłę na  walkę z chorobą .

 Jest jednak jeden szkopół,moja opiekunka pracuje na pół etatu, jest w trakcie studiów i musi zapłacić za jedzenie dla siebie, dla mnie i dla Timo.Podczas wizyty u weterynarza usłyszeliśmy, że przede mną i moim stadem stoi duże wyzwanie: 84 dni terapii. Ja i moja opiekunka otrzymujemy wiele wsparcia od ciotek oraz wujka, zarówno czynem, jak i słowem. Ze względu na szybki postęp choroby liczy się każdy dzień i każda wasza cegiełka która pomoże w walce z chorobą. Z uwagi na to, że moje zdrowie trzeba monitorować i wspomagać, dlatego koszta terapii są takie duże. 

  Całe nasze stadko jest bardzo wdzięcznę za każdą pomoc. Będziemy relacjonować postępy kuracji więc jeśli chcecie być na bieżąco z naszymi losami, proszę śledźcie nasze relacje.

Pierwszy dzień terapii zaczął się obiecująco. Opiekunka dała mi jeść, pić i tabletki. Poszedłem do mojej kuwety, tam było ciężko. Później popatrzyłem, jak mój koci brat Timo wariuje, nawet wyszedłem na balkon, a potem do wieczora leżałem sobie na moim ulubionym miejscu. Wieczorem zostałem zważony, byłem u Pani weterynarz która była dla mnie bardzo wyrozumiała gdy się denerwowałem podczas zastrzyku. Po powrocie do domu zjadłem coś, napiłem się, a potem całe stadko poszło spać.

Drugi dzień był podobny, ale miałem trochę więcej sił. Nawet wieczorem, przed wizytą u veta, zrobiłem sobie krótki spacer po domu. 

Trzeci dzień

No to dzisiejszy dzień był trochę trudny dla nas. Miałem mało sił no i ciężko mi się oddycha, dostałem jednak antybiotyk i zastrzyk jak byliśmy u veta a Pani Doktor powiedziała, że po nim powinien się lepiej poczuć. 

Czwarty dzień 

Witam wszystkich, opiekunka dzisiaj cały dzień chodzi za mną mną i mnie dokarmia, bo jest mi dzisiaj cały dzień niedobrze, mam także katar. Dzisiaj większość dnia leżę sb na swoim ulubionym dywanie. Po dzisiejszym zastrzyku razem z swoim bratem Timo poszliśmy spać. Dobrej nocki kochani. 

Piąty dzień 

Cześć wszystkim, dzisiejszy dzień zaczął się obiecująco,obudziłem swoją opiekunkę, nakarmiła mnie przez strzykawkę. Dzisiaj mam już większy apetyt, zjadłem nawet trochę suchej karmy.Pobiłem się także z Timo, gdyż mnie wkurzał. Po zastrzyku, poszedłem spać. 

Szósty dzień 

Witam wszystkich z tej strony Charlie, od dzisiaj ogłosiłem strajk głodowy ale moja opiekunka nie poddaje się i mnie dokarmia. Było mi dzisiaj bardzo słabo, mój żołądek odmawia współpracy. Jako, że nie mam siły na mycie, dzisiaj umył mnie Timo. Dzisiaj po zastrzyku wzięłem antybiotyk a później poszedłem spać 😌. 

 Cześć witam was w 9 dniu terapii,, parę wpisów pominełem ale już jestem ☺️. Dzisiaj dostałem z rana śniadanko przez strzykawkę, bo jest mi trochę niedobrze. Dostałem leki przeciwwymiotne po których udało mi się trochę zjeść. Dziękujemy za datki oraz wszelką otrzymaną pomoc która jest nieoceniona ✊.

Cześć  wszystkim w 10 dniu terapii,  dzisiejsze poranek  był trudny, cały czas jest mi niedobrze, nie mam nawet ochoty na jedzenie z strzykawki 🤯. Opiekunka dała mi już dzisiaj lek przeciwymiotny no i po jego podaniu zjadłem ale tylko trochę. Teraz to głównie chce mi się pić, więc opiekunka jedzenie z strzykawki dodała mi do wody no i też trochę wypiłem. Razem z opiekunką chcielibyśmy podziękować za datki i wszelką pomoc, jesteście wielcy.


Cześć wszystkim w 11 dniu mojej terapii,z samego rana opiekunka podała mi preparat na nudności po jego wzięciu poszedłem sobie smacznie spać na godzinkę. Jak wstałem to już czekało na mnie śniadanie które podała mi moja opiekunka, dokarmiała mnie tak do 12 👌😸. Najwyraźniej preparat zadziałał, bo aż do wieczora nie miałem nudności. Jak opiekunka przyszła z pracy to znowu dostałem jeść, trochę sobie pospacerowałem no i pojechaliśmy na zastrzyki do Pani weterynarz. Przez cały wieczór leżałem sobie dostawałem jedzonko i trochę sobie spacerowałem ☺️.


Dzień dobry kochani, witam was w 12 dniu terapii. Dzisiaj dzień wyglądał trochę inaczej niż zwykle gdyż po śniadaniu pojechałem z moją opiekuną do Pani Doktor i siedziałem u niej aż do mojego wieczornego zastrzyku. Było tak dlatego gdyż  chciała mnie poobserwować. Gdy byłem u Pani Doktor to byłem trochę osowiały ale wszyscy tam dobrze się mną zajęli. Byłem tam  traktowany jak koci Vip i nie tylko byłem dokarmiany oraz miziany, dostałem też tam wszystkie niezbędne leki. Po powrocie do domu zostałem wymiziany, dostałem jeść i poszedłem spać. Chciałbyn wraz z opiekunką podziękować Pani Doktor za cały dzień super opieki oraz  reszcie osób które niestrudzenie nam pomagają, jesteście najlepsi ✊🐯🥰.


Dzień dobry kochani, witam was 14 dniu terapii, dzisiaj dzień zaczął się od nudności myślałem, że już się skończyły, ale niestety nie 😮. Jednak nie popsuły mi one apetytu, i zjadłem sobie sam trochę suchej karmy a nawet polizałem trochę jedzenia od mojego brata Timo. Powiem wam więcej nawet dzisiaj udało mi się skorzystać z kuwety ✊. Następnie dostałem od mojej opiekunki jeść ze strzykawki i tak sobie po trochę od rana jem. Mimo tego, że dzisiaj czuje się trochę lepiej to, dalej potrzebuje waszego wsparcia w leczeniu 🤗. Razem z opiekunką mamy dla was filmik  który zostanie tu umieszczony jutro dnia świątecznego🧺�🌿☺️. 


Dzień dobry kochani, witam was w 15 dniu terapii. Dzisiejszy dzień zaczął bardzo dobrze, Nie mam już nudności, mój żołądek przyswaja jedzenie, a jelita zaczęły już lepiej pracować i znowu odwiedziłem dzisiaj po śniadaniu kuwetę. Mam nawet siłę na to żeby przewietrzyć futerko na balkonie. Razem z opiekunką mamy nadzieję, że to oznacza, że leki zaczynają działać. W ten świąteczny dzień chcielibyśmy życzyć wam zdrowych, pogodnych oraz spokojnych świąt 🌿😊😽🐰! 

Dobry wieczór wszystkim, w ten świąteczny wieczór chcielibyśmy podzielić się tym jak wyglądało moje życie przed chorobą. Wiemy, że życie Charliego nie będzie takie same, ale chce mu zwrócić, chociaż tej energi jaką widać na nagraniu ✊💚. 

Dzień dobry kochani w 20 dniu terapii, parę dni nas nie było ale musieliśmy pozałatwiać parę spraw. Przez ostanie parę dni czuje się coraz lepiej. Regularnie sam jem, korzystam z kuwety jednak Pani Doktor mówi, że widać poprawę i, że mogę przejść z zastrzyków na tabletki. Mam nawet siły na małe spacery w ciągu dnia,  i zaczepiam kociego brata. Mimo znacznej poprawy samopoczucia dalej jednak dostaje zastrzyki, syrop,tabletki, chodzę na wizyty do Pani Doktor i muszę być pod ciągłą obserwacją a koszta za to są nie małe. Dziękujemy tym osobom które już nam pomogły, prosimy was o udostępnianie mojej zbiórki ☺️. Pamiętajcie każda pomoc się liczy 🤗😉. 

Dzień dobry kochani w moim 21 dniu terapii 😉. Od wczoraj jesteśmy na tabletkach i trochę sobie odpocznę od zastrzyków z czego bardzo się cieszę 👌.Dzisiejszy dzień zaczął się nudnościami, jednak mimo tego dalej mam apetyt. Plany na dzisiaj jeszcze nie są sprecyzowane, pewnie będę się wygrzewać na słoneczku a pogodę do tego mamy idealną. Życzymy z  Timo udanego dnia. 

Ps. W chwili wolnej prosimy także o dalsze udostępnianie zbiórki 🌿✊👌. 

Cześc kochani w moim 23 dniu terapii, przez ostanie dwa dni znowu mi się pogorszyło, bo jestem znów apetyczny, senny oraz wróciły nudności także klapa. Opiekunka biega za mną z jedzeniem, bo kręcę nosem na wszystko. Dzisiaj jestem u Pani weterynarz która cały dzień się mną opiekuje,  lubię wizyty u niej, bo zawsze coś dobrego dostane. Czeka mnie dzisiaj kolejna partia zastrzyków więc trzymajcie kciuki ✊


Dzień dobry kochani meldujemy się w 29 dni terapii, jestem dzisiaj bardzo słaby i chowam się przed domownikami, dzień dopiero się zaczął a wymiotowałem 2 razy.Dzisiaj o 11  idę ha badania krw żeby zobaczyć czy leki które dostaję przynoszą efekty 🤔. Z uwagi na pogorszenie się samopoczucia od czasu przestawienia się na tabletki będziemy rozważać inne opcje także trzymajcie kciuki.  Dziękujęmy za ogromne wsparcie  dla mnie i dla mojej rodzinki każda forma pomocy jest nieoceniona. Charlie to nie tylko kot, ale członek naszej rodziny, który jest dla nas niezwykle ważny. Widząc go cierpiącego, chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc mu wrócić do zdrowia. Każda okazana pomoc przyniesie nam ogromną ulgę i nadzieję na lepsze jutro  ✊💚❤️. 

Aktualizacje


  • Mariola Kapa - awatar

    Mariola Kapa

    17.04.2024
    17.04.2024

    Kochani niestety nie udało się uratować Charliego ,ale mimo kroplówek przed śmiercią był bardzo bardzo słaby , Pani weterynarz zrobiłam mu usg i niestety w płynie brzusznym pojawiło się sporo wytraconego włóknika. Mój kochany Charlie jeszcze zdążył przyjść do mnie na kolana,i byłam przy nim aż do końca. Kochani ze względu na to, że same leczenie pochłonęło cały mój budżet i dotychczasowe datki ze zbiórki nie mam jak godnie go pochować. Zwracam się do was z prośbą abyście nas wsparli w wyprawieniu Charliego w jego ostatnią drogę 🌈🫵🐯. Podróż jego życia na tym świecie się skończyła ale wierzę, że gdzieś tam wyleguje się na wiecznym słoneczku 🌞🤗. Mój Charlie jest jednym z tysięcy kotów które umierają w naszym kraju na tą bezlitosną chorobę. Uważam, że nasi pupile powinni mieć większą szansę na diagnostykę oraz dostępność do leczenia abyśmy my opiekunowie mogli wcześniej zareagować dając tym samym więcej czasu naszym weterynarzom na walkę o życie zwierząt. Jesteśmy wam wszystkich bardzo wdzięczni za udzieloną pomoc, każde wasze dobre słowo, udostępnienie datki są dla mnie otuchą w ten trudny czas 😚. Walczcie dalej o życie zwierzaków ✊.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Boluś - awatar

    Boluś

    13.04.2024
    13.04.2024

    Wspomagamy brata w walce 💪

    • Mariola Kapa - awatar

      Mariola Kapa - Organizator zbiórki

      14.04.2024
      14.04.2024

      Wielkie dzięki ✊💚

  • Kudłaty Zakątek - awatar

    Kudłaty Zakątek

    12.04.2024
    12.04.2024

    Powodzenia!

    • Mariola Kapa - awatar

      Mariola Kapa - Organizator zbiórki

      13.04.2024
      13.04.2024

      Dziękujemy za dołożenie swojej cegiełki ❤️

1 801 zł  z 700 zł (Cel)
Wpłaciło 38 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariola Kapa - awatar

Mariola Kapa

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 38

Guri Shia - awatar
Guri Shia
50
Svitlana - awatar
Svitlana
200
Kroki - awatar
Kroki
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anna anna - awatar
Anna anna
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Beata - awatar
Beata
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij