Tylko 30 dni

Do niedawna to ja pomagałam innym potrzebującym w zbiórkach. Dziś to ja potrzebuję pomocy :( Jestem mamą dwóch super córek (6 lat ) i (5 miesiecy). Jestem w trakcie rozwodu nie mam żadnego dochodu własnego utrzymuje się z zasiłków. Niestety nie wystarczają na wszystkie potrzeby. Mam dług u właścicielki mieszkania na kwotę 7 880 zł dla mnie to kosmiczna kwota. Nie mam skąd wziąść tych pieniędzy termin spłaty mam do 10 września. Później muszę się wyprowadzić i będą dalsze konsekwencje w stosunku nie spłaconego długu. Mało tego mam dług w spółdzielni na kwotę około tysiąca zł  właścicielka jeszcze nie wie o tym. Mam nie zapłacony prąd, wodę, gaz kwestia dni i zostaniemy bez niczego :( Rodzina pomaga, ale ile można. Z zakończeniem umowy najmu chcę się przeprowadzać do innego lokalu o połowę tańszego bliżej bliskich gdzie ktoś będzie mógł zaopiekować się moim małym szkrabem, a ja poszukam jakąś prace. Jeżeli chodzi o męża nie mamy kontaktu czekam za rozprawą. Chcę to spłacić i zacząć życie od nowa ! Ale nie mogę te pieniądze są dla mnie nieosiągalne. Nie chcę z dziećmi wylądować na ulicy. A rodzina nie ma warunków, aby nas przyjąć. Błagam was o pomoc :( liczy się każda złotówka zostało 30 dni... tylko w was mam nadzieję :(