Kurs Impro, wyjazd marzeń

Drodzy Urodzino-Darczyńcy,

Z tej strony ja - Kasia i mój kolejny rok, który mija (jeszcze niecały miesiąc kiedy domknie się cykl od do kolejnych urodzin). Czas przyspiesza, co podobno jest normalne z wiekiem, bo rok czasu w 40 rokach ma coraz mniejszy udział. Ale bez względu na to jak szybko mija ważne dla mnie, żeby mi mijał z sensem, czyli tak, że jest fajnie, że jest kreatywnie i że pojawiają się nowe rzeczy, które można odkrywać i zgłębiać. Dla mnie czymś takim w ostatnim czasie jest impro. Lubię rytm tygodnia wybijany przez cotygodniowe warsztaty, lubię się uczyć jak lepiej albo na jak wiele sposobów można grać impro. Lubię poznawać kolejne formaty, lubię doświadczać siebie w różnych impro-odsłonach i lubię być z ludźmi, którzy też to lubią :) 

Żeby móc kontynuować swoją podróż przydają się środki na nią (jeszcze sporo kursów mam na swojej liście do odhaczenia jak Harold - trzy poziomy (1200zł) czy spełnienie marzeń i wyjazd do Inbal Lori na kurs do Berlina, zatem jeśli lubisz moje wpisy do Fejsbukowego Pamiętniczka o impro to obiecuje kontynuować, możesz też wpisów nie lubić, ale chcieć zrobić miły gest, żeby takiej osobie jak ja było łatwej zrealizować swoje marzenia, poza tym możesz też wpaść na występ jednej z moich grup (Spoko Moment, lub Za Siedmioma Scenami) i zobaczyć, że kursy jeszcze na pewno mi się przydadzą ;)))

Z radosnym pozdrowieniem i ciepłą wdzięcznością kończę wpis, który nawet jeśli nie zachęcił do malutkiego wsparcia to przynajmniej uśmiechnął i pozwoli na refleksję nad czymś fajnym co możesz Ty sobie robić w swoim życiu <3 

Ps. Od zeszłego roku do teraz byłam na: dwóch festiwalach impro (w Toruniu i w Krakowie), na każdym z nich opłaciłam dodatkowo kurs u zagranicznego instruktora, byłam także na dekonstrukcji, na kursie konkret i szczegół, na slow 1 oraz slow 3, na musicalu improwizowanym, na warsztatach z Kubą Śliwką, oraz na warsztatach u Tomka Marcinko. Także Wasze datki zostały spożytkowane bardzo dobrze, ale jeszcze mam nadal sporo na liście marzeń :))) każda złotówka jest dla mnie bardzo cenna i będą za nią wdzięczna, gdyby to była literalnie 1zł, bo i tak mnie przybliży do celu i pomoże być tam, gdzie lubię...