Nazywam się Ola. Jestem młodą mamą po na prawdę ciężkich przeżyciach życiowych. Sytuacja finansowa i zdrowotna zmusiła mnie do założenia tej zbiórki. Każdy grosz, każda złotówka jest dla mnie na wagę złota.
Moja historia zaczęła się od standardowego badania cytologicznego. Okazało się, że wynik ma nieprawidłowości. Lekarze zlecili kolposkopie.
Pierwsza zrobił mi lekarz totalnie na odwal się. "Wszystko ok, jest nalot, może byc z tego rak, alee Pani młoda to będzie ok". Pomyślałam, że to jakiś żart. Młoda? Młoda to nie choruje rozumiem? Dzieci i młodzi nie chorują... Udałam się do lekarza specjalizującego się w leczeniu HPV i kolposkopii. W końcu zrobił to porządnie.
Po cytologii i kolposkopii wyszło na jaw jakie typy wirusa mam i czy aktywnie wprowadza on zmiany w moim nablonku. Niestety okazało się, że mam kilka najgorszych typów. A "biały nalot" na szyjce macicy to początki raka.
Czeka mnie zabieg usunięcia zmian rakowych. NFZ oczywiście tego nie refundacje. U nich jest opcja operacji usunięcia większości szyjki macicy co mogłoby uniemożliwic mi posiadanie dzieci na zawsze.
Proszę was o wsparcie! Jestem zdesperowana, nie chce pozostawiać syna na tym świecie bez matki, tak wcześnie... Kilka lat temu moja mama odeszła na raka szyjki macicy. Ze stresu cierpię na depresję i stany lękowe.
Za każda wpłatę bardzo dziękuję.
Czyńmy dobro, ono do nas wróci ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!