Malgorzata Kowalczyk
Miłej niedzieli :)
Kochani,
chcę zakończyć tą wspaniałą zbiórkę, która sprawiła, że wiem, że wciąż "Człowiek - to brzmi dumnie".
Dzięki Wam bezimienny został uratowany. Walka była ciężka, długa i zacięta, ale wygraliśmy.
Dostał także imię.
Słowa są zbyt małe i płytkie, by wyrazić moją wdzięczność dla Was. Za zebraną ogromną dla mnie sumę, której nie miałabym skąd wziąć aby zapłacić za leczenie Fido. To także dodanie mi sił, bo nie byłam sama, byliście ze mną i Fidem w tej walce. To dodawało mi ducha i pomagało iść do przodu każdego dnia.
Wasza obecność i pomoc to także zachowanie wiary w ludzi. Że współczucie, dobro i chęć bezinteresownej pomocy wciąż w nas są. Dlatego jeszcze mimo wszystkiego złego i tragicznego na świecie on wciąż istnieje i my razem z nim.
Dlatego - z wdzięcznością i pokorą -Dziękuję
Gośka
Na dole rozliczenie zbiórki wraz z printscreenem z wypłaty środków po pobranej prowizji 7,5 % przez Pomagam.pl.
Teraz:
Fido jest radosnym, łagodnym i dobrym psem.
Bawi się, ciągnie na smyczy, bo przebiera długimi nogami aż trudno nadążyć. Nie spuszczam go ze smyczy, bo za wcześnie. Gdyby teraz uciekł, to chyba bym już tego nie zniosła.
Wciąż jeszcze są problemy z kupą, ale działamy cały czas. Badanie parazytologiczne wykazało obecność pasożytów, więc wszyscy się odrobaczyliśmy (łącznie ze mną). Je tylko weterynaryjną karmę i jest pod kontrolą weterynarza, bierze leki. Wygolenia na ciele po kroplówkach jeszcze nie odrosły, co wcale mu nie przeszkadza być pięknym psem.
Pozdrawiamy i ogonem machamy :))
Historia: Jestem zwykłą osobą, nie fundacją ani organizacją. We wtorek 26.06.2018 przywiozłyśmy z koleżanką ze wsi psiaka, który wynędzniały i chwiejący się na nogach błąkał się w jednej z podlubelskich wsi. Następnego dnia rano uciekł. Poszukiwania trwały dwa dni. Próby złapania go kończyły się fiaskiem, bo był bardzo przestraszony. Na chwilę zakotwiczył się pod jednym z bloków, gdzie przespał noc, ale złapać się nie dał. Dzięki pomocy różnych osób i lubelskiego schroniska wczoraj wieczorem został złapany. Był już tak osłabiony, że nie uciekał. Leżał, ale leciutko machnął ogonem jak podeszłam. Został zawieziony natychmiast przeze mnie do kliniki na ul. Frankowskiego w Lublinie, bo znajdował się dosłownie kilka domów dalej na ul. Czarkowskiego, gdzie był zabezpieczony za bramką na posesji, gdzie czekali pracownicy schroniska, którzy go znaleźli. Test wykazał parwowirozę. Psiak dostał kroplówki ale nie mógł zostać w klinice. Klinika powiadomiła Lubelskie Centrum Małych Zwierząt na Stefczyka, gdzie pojechałam z nim. Podczas badania przez lekarza wypróżnił się fontanną krwi. Jest w izolatce. Przez cały czas dostaje kroplówki, witaminy, mikroelementy i leki. Jest bardzo słaby, przyjechał bardzo wychudzony.
Wszystkie informacje o stanie psinki zamieszczam na bieżąco w aktualnościach.
Lekarz określił wiek psiaka na mniej niż rok. Jest wynędzniały. Przy wzroście powyżej kolana ważył 18,70 kg. Teraz jeszcze schudł.
Jest tak łagodny i ufny, przełamał lęk i czuje, że dostaje pomoc.
W piątek w klinice go ochrzciłam. Teraz w karcie zamiast "x" widnieje Fido. Ma swoje imię.
Proszę dla niego o pomoc w leczeniu. Dobowy koszt pobytu to 250 zł. Będzie przebywał w klinice dłużej niż zakładane 7 dni. Ile w tej chwili jeszcze nie wiadomo.
Nie jestem w stanie pokryć kosztów jego leczenia. Trafił do lecznicy w ostatnim momencie. Jesteśmy dla niego jedyną szansą na Życie. Jak każdy z nas ma tylko jedno.
Ktoś powie "O co tyle szumu? To TYLKO pies". Wiem, że Wy tak nie myślicie bo tutaj jesteście. Za to serdecznie dziękuję.
Dziękuję za każdą wpłatę. Nie proszę dla siebie. Proszę POMÓŻCIE GO OCALIĆ !
Zapłaciłam za pierwsze badania 251 zł, za badanie na Stefczyka 216 zł. Informacje o wszystkich wpłatach są zamieszczane na bieżąco w aktualnościach.
Jeśli ktoś może nas wspomóc, proszę. Jeśli nie - niech wyśle, udostępni, napisze.
Dziękuję :) w tej chwili przez łzy.
WIERZĘ ŻE SIĘ UDA.
Razem możemy więcej. To działa!
Fido nas potrzebuje, żeby być. A my potrzebujemy go aby być lepszą wersją nas samych.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
mk72
Uściski dla Fido i jego Pani :) Dzielni jesteście :*
Malgorzata Kowalczyk - Organizator zbiórki
Bardzo dziękujemy:)
Anonimowy Darczyńca
Wplata poszla
Malgorzata Kowalczyk - Organizator zbiórki
Wielkie dzięki:)
mk72
trzymam kciuki! zdrówka dla Maluszka :)
Malgorzata Kowalczyk - Organizator zbiórki
Serdecznie dziękujemy: Fido i ja :)
Magdalena Sobczak
Małgosia, Fido trzymajcie się! Wierzę, że będzie dobrze - choroba minie, a dobre dusze dorzucą grosz do leczenia :*
Malgorzata Kowalczyk - Organizator zbiórki
Dzięki wielkie Madzia :)
Ada Wiktoria
zycze maluszkowi powrotu do zdrowia!
Malgorzata Kowalczyk - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo w jego i swoim imieniu :)