Mężczyzna w lesie, pozujący z drzewami w tle.

Ucieczka od bezdomności.

25 635 zł  z 137 000 zł (Cel)
Wpłaciły 322 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Robert Wojtas - awatar

Robert Wojtas

Organizator zbiórki

Kochani postanowiłem prosić Was o pomoc ponieważ moja sytuacja mocno się skomplikowała w ostatnim czasie. Jestem osobą, która stawiała zawsze sprawy innych osób wyżej niż własne, starała się być otwarta na problemy innych i współczująca. Teraz to mi przyszło prosić o wsparcie. 

Mam na imię Robert, lat 40, posiadam grupę inwalidzką i lekki stopień niepełnosprawności. Nie mam stałej pracy ponieważ nie pozwala mi na to mój stan zdrowia - niektóre prace są dla mnie wykluczone po urazie dłoni i kręgosłupa oraz w związku z posiadaniem innych chorób, na które leczę się od dawna. Kiedy jest to tylko możliwe podejmuję różne prace dorywcze przez internet.   

Obecnie mieszkam sam w mieszkaniu po mojej mamie i utrzymuję je od 15 lat. Jest to mieszkanie po moim ojcu, jednak mama przepisała je na siebie, gdy byłem jeszcze niepełnoletni. Mieszkanie to jest dla mnie bardzo ważne ze względów rodzinnych i sentymentalnych. Mój tato zapracował na nie ciężko własnymi rękami. Był osobą bardzo empatyczną, towarzyską i współczującą. Zawsze starał się pomagać innym, lecz w 1990 roku zaprowadził mnie rano do przedszkola, a potem odebrał sobie życie. Zawsze starał się brać życie za barki lecz wtedy coś go przygniotło i nie widząc rozwiązania podjął taką, a nie inną decyzję. Brakowało mi go przez całe dzieciństwo jak i po dziś dzień brakuje. Był bardzo kochającym i wspierającym tatą i czuję, że po dziś dzień wspiera mnie razem z mamą z góry.  

Natomiast moja mama była osobą bardzo skrytą i zamkniętą. Byłem przy niej zawsze, wspierałem, kupowałem leki, jeździłem do lekarzy. Kiedyś chciałem wyjechać z miasta czy kraju, by inaczej pokierować swoim życiem, ale tego nie zrobiłem. W dzień śmierci mama leżąc na łóżku powiedziała mi że mam zostać w Chełmie i się nią opiekować. W ten sam dzień (5.02.2009r.) wróciłem ze sklepu po godzinie 19 i znalazłem mamę nieprzytomną w kuchni. Szybko zadzwoniłem po karetkę. Byłem przy nie zawsze nawet w godzinie jej śmierci.  


Mój przyrodni brat nie odwiedzał mamy i nie raczył nawet wykonać telefonu na urodziny, nie wspominając o odwiedzinach chociaż kilka razy w roku. Natomiast jego była żona odwiedzała moją mamę przy różnych okazjach - urodzinach czy imieninach  (zawsze z kwiatami w towarzystwie wnuczek). Teraz wiem, że odwiedza ją czasem na cmentarzu - przyniesie kwiaty, zapali znicze. Brata natomiast nawet nie było na pogrzebie, by pożegnać swoją kochaną matkę w tej ostatniej drodze, a jakby tego było mało nawet nie wie, gdzie jest jej pomnik.

Jedynie na co było stać mojego brata to założyć sprawę spadkową w sprawie mieszkania po matce. Nigdy nie dołożył do mieszkania ani złotówki, ponadto okradał mnie i mamę (np. mnie okradł z renty po moim tacie oraz sprzedał 3 obrączki moich rodziców do lombardu). Nie mieliśmy nigdy żadnych relacji. Nawet w czasach dziecięcych nie chciał odbierać mnie z przedszkola czy zerówki. Jedyny nasz kontakt jest poprzez jego prawnika. Przez te lata nie zajmował się też swoimi córkami i nie płacił na nie alimentów. Teraz mając długi próbuje swoje problemy załatwić moim kosztem. 

Marzyłem, że tak jak ja w tym mieszkaniu dorastałem i się wychowywałem, tak samo moja rodzina będzie tutaj wzrastać i się umacniać, również w wartościach chrześcijańskich. 

 Niedawno dostałem pismo od mojego przyrodniego brata, w którym domaga się ode mnie spłaty w wysokości 137 tyś zł za swoją część mieszkania. Ja to mieszkanie utrzymywałem i dbałem o nie mimo skromnych środków finansowych. Przez wszystkie lata mojej dorosłości starałem się zawsze w terminie opłacać rachunki. Brat nigdy nie dokładał się do czynszu. Przez  lata (jak i wcześniej - jeszcze za życia mamy) nie kontaktowaliśmy się. Nie wiedziałem nawet gdzie mieszka. 

Wiadomość z żądaniami spadła na mnie jak cios. Przedstawiona kwota jest dla mnie ogromna i znacznie przekracza moje możliwości finansowe. Utrzymuje się głównie z opieki społecznej - zasiłków MOPRu oraz różnych szkoleń z projektów czy staży. Samodzielnie nie jestem w stanie zgromadzić takiej kwoty. Jeśli będę zmuszony do sprzedaży mieszkania to nie wystarczy mi nawet, by kupić skromną kawalerkę. Przeraża mnie perspektywa bezdomności, tym bardziej, że jedną z chorób, na które się leczę jest depresja. W momencie otrzymania wezwania nasiliły się u mnie silne lęki, problemy z apetytem i snem. Ukończyłem licencjat z socjologii. Jestem zaangażowany we wspólnocie parafialnej. Moje pasje to: gastronomia, sport, różnego rodzaju pomoc drugiemu człowiekowi. Marzę o stabilizacji - pracy odpowiedniej do stanu zdrowia i własnej szczęśliwej rodzinie. Bardzo dziękuję za wasze zrozumienie i otwarte serca. 

Kochani bardzo potrzebuję też pracy. To dla mnie najważniejsza kwestia.  

Dodane zdjęcia nie są z pałacu, ale mojego mieszkanka. Planowałem remont, ale teraz to sami wiecie. Trochę rzeczy mam jednak na dzisiaj nic nie jest pewne.

Aktualizacje


  • Robert Wojtas - awatar

    Robert Wojtas

    22.12.2025
    22.12.2025

    Witajcie kochani. Każdy dzień przynosi coś nowego i trzeba podejmować nieraz niełatwe decyzje mimo wszystko staram się być nastawiony pozytywnie. Poprzednio czekałem na rzeczywista wycenę mojego mieszkania. Dzisiaj wiem, że jest to kwota 248 tysięcy złotych. Oczywiście ciągle to przekracza moje możliwości zwłaszcza, że brat domaga się więcej. Mam nadzieję, że niedługo będę mógł podjąć stale zatrudnienie, które da mi poczucie stabilności i niezależności. Zdarzają mi się momenty zwątpienia, ale dzięki waszemu wsparciu i obecności znajomych oraz kilku zaufanych przyjaciół robię kolejne kroki naprzód. Jeżeli ktoś z was wie o pracy którą mógłbym podjąć w najbliższym czasie bardzo proszę o informacje. Często słyszę że nie pracuje bo niewiele robię w tym kierunku. Żeby zobrazować to codziennie wysyłam oferty sprawdzam oferty pracy dorywczej jestem w stałym kontakcie z urzędem pracy i moprem. Sam sobie gotuje aby zaoszczędzić wydatki. Czasami mam szansę ugotować lub zrobić coś dla kogoś, a ich radość znaczy więcej niż największa zapłata. Może to potwierdzić moja przyjaciółka, która jest ze mną kiedy się śmieje, ale też gdy mi źle i mam ochotę wszystko rzucić. Dziękuję też osobom z mojej wspólnoty mimo że nie uczestniczę w niej czynnie to rozmawiamy, a także odwiedzamy się. Bywa, że sam dziele się z nimi jakimiś drobiazgami. Doceniam coraz bardziej znaczenie modlitwy i innych dobrych treści w Internecie. Coraz bliżej Święta Bożego Narodzenia kochani nieważne ile osób zasiądzie przy stole i czym go wypełnimy. Niech nie zabraknie otwartości serca otulajmy się nawzajem ciepłem radością życzliwością I gotowością pojednania Dobrych świat nie zapominajcie o mnie.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Urszula Oszwa - awatar

    Urszula Oszwa

    10.12.2025
    10.12.2025

    Dziwny jest ten świat ale zawsze trzeba mieć nadzieję. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

    • Robert Wojtas - awatar

      Robert Wojtas - Organizator zbiórki

      10.12.2025
      10.12.2025

      Dziękuję.

  • Ania - awatar

    Ania

    06.05.2025
    06.05.2025

    Robert, trzymam kciuki za Ciebie! :)

    • Robert Wojtas - awatar

      Robert Wojtas - Organizator zbiórki

      06.05.2025
      06.05.2025

      Dziękuję z całego serca:)

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    03.04.2025
    03.04.2025

    Powodzenia

    • Robert Wojtas - awatar

      Robert Wojtas - Organizator zbiórki

      03.04.2025
      03.04.2025

      Dziękuję z całego serca.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    10.08.2024
    10.08.2024

    Powodzenia.Pamiętaj nigdy się nie poddawaj!

    • Robert Wojtas - awatar

      Robert Wojtas - Organizator zbiórki

      10.08.2024
      10.08.2024

      Dziękuję, jest trudno, ale walczę.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    30.07.2024
    30.07.2024

    Robert fajny kebab wspieram

    • Robert Wojtas - awatar

      Robert Wojtas - Organizator zbiórki

      30.07.2024
      30.07.2024

      Dziękuję, będziesz w okolicy zapraszam :)

25 635 zł  z 137 000 zł (Cel)
Wpłaciły 322 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Robert Wojtas - awatar

Robert Wojtas

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 322

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Add alt here
Dołącz do listy
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Tomasz - awatar
Tomasz
100
Ewa - awatar
Ewa
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Agnieszka Malinowska - awatar
Agnieszka Malinowska
20
Add alt here
Dołącz do listy
Urszula Oszwa - awatar
Urszula Oszwa
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail