Dzień dobry wszystkim. Jestem 30 letnim chłopakiem, wstyd mi o tym pisać ale całe życie byłem sam rodzice zmarli od razu po moich narodzinach żyłem w ośrodku opiekunczo wychowawczym, miałem mieszkanie jakieś oszczędności po rodzicach i miałem to otrzymać po opuszczeniu ośrodka niestety po wyjściu z ośrodka dowiedziałem się że wszystko łącznie z mieszkaniem zajęła moja rodzina. Poznałem dziewczynę która później zaszła w ciążę ze mną, niestety w 7 miesiącu ciąży miałem wypadek i musiałem trafić do szpitala dziewczyna wiedząc o tym zostawiła mnie. Po wyjściu ze szpitala próbowałem nawiązać bez skutecznie kontakt, od jakiegoś czasu mamy kontakt telefoniczny zależy mi bardzo być blisko syna wiem że mieszkają w Poznaniu, mam już tam prace zapewnioną jedynie nie stać mnie na rozpoczęcie tam życia blisko syna, syn to tak naprawdę jedyna moja rodzina i osoba która po mnie pozostanie. Zrozumiem jeśli nikt nie wpłaci ale i tak dziękuję za przeczytanie tego.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!