Pomoc w kłopotach-Help my sister

-----ENGLISH VERSION -----

 Hello, my name is Kamil. I have created this donation page to help support my sister, Joanna who is currently facing major financial problems. Unsuccessful investments, and bad decisions made by her husband have led to a situation in which they are one step away from losing everything they have. I would really love to save them from losing their home which is not just a building to them. It is a safe place for their three wonderful children. A place where they have started their own story, built memories and shared love. 

  Several miracles have already happened in my sister’s life. When my nephew (her son) was just 4-years-old, Joanna fought hard against breast cancer and she won. After long months of chemotherapy, radiation and medication, Joanna was told she would never have another child. But she stayed strong and she believed and years on she was blessed with two beautiful healthy daughters who are now 4 and 1.

  Joanna is now fighting for her family again and she feels without hope. This is why I am asking you to give her another miracle. To help her wish come true and bring security and hope back to her family so they can regain happiness and strength. This is the most important thing to me. I ask you for your help and generosity to help my sister and her children.

Cześć. Mam na imię Kamil. Mam ogromne pragnienie żeby spełnić największe marzenie mojej siostry. Bardzo chciałbym uwolnić ją i jej rodzinę od długów. Nieudane inwestycje, błędne decyzje jej męża, a na koniec to w jaki sposób został oszukany doprowadziły do sytuacji, w której są o krok od straty wszystkiego, co mają. Każdy z nas popełnia błędy na mniejszą lub większą skalę i nie ma ludzi nieomylnych. Bardzo pragnę uratować ich przed utratą przede wszystkim domu, który dla nich nie jest tylko budynkiem. Jest bezpiecznym miejscem dla trojki ich dzieci. Miejscem, w którym tworzą własną historię, miejscem, w którym sa ich serca, gdzie przeżywają emocje, rozwiązują problemy i wspierają nie na wzajem. W życiu mojej siostry wydarzyło się juz kilka cudów.  Będąc mamą 4-letniego  synka stoczyła cieżka walkę z choroba nowotworową. Wygrała, ale po ilości chemioterapii, naświetleń i leków, które przyjęła żaden lekarz nie wierzył, że jeszcze zostanie mamą. Ona wierzyła. Bóg obdarował ją jeszcze dwiema zdrowymi córeczkami. Teraz walczy dzielnie dla swoje dzieci. Jednak ta walka przypomina walkę z wiatrakami.

Dlatego dzisiaj chciałbym prosić Was, dobrych ludzi, o cudownych sercach o kolejny cud dla niej. Bardzo proszę o pomoc w spełnieniu jej marzenia, żeby jej dzieci odzyskały szczęśliwą, spokojną i wolna od tej ogromnej troski mamę. Wiem, że niektórym jej marzenie może wydawać się błahe, dla mnie jest ważne.

Tak naprawdę nie wiemy, co nas w życiu spotka i jakiego rodzaju pomocy będziemy potrzebować. Wierzę, że z Waszą pomocą uda się pokryć chociaż cześć zobowiązań, aby mogli poradzić sobie sami ze spłatą reszty. Już teraz dziękuję wszystkim, którzy okażą serce i pomogą mi spełnić marzenie mojej najukochańszej siostry.