Łukasz Matyjasiak
Brutal dzięki leczeniu czuje się lepiej ale bez kontynuowania leczenia nie będzie miał szansy na zdrowie. Bardzo proszę w imieniu Brutala o wsparcie na dalsze leczenie. Wyniki badań są w treści zbiórki.
Cześć:)
Mam na imię Brutal, jestem ośmiomiesięcznym kotem. Moja przygoda rozpoczęła się na działkach, z braćmi trafiłem do zatłoczonego schroniska :/ braci mi zabrali i zostałem sam i wszyscy przychodzili mnie oglądać jak w ZOO :(. Pewnego dnia było duuuuużo tych oglądających i pod koniec dnia miałem dość ale przyszli następni i.... znowu oglądali i nawet pogłaskali ale byli inni.... Ona siedzi na czymś z kółkami a On widzi jak kret (chciałbym kiedyś upolować kreta :D ) i sobie poszli :( ale zaraz wrócili zapakowali w jakieś plastikowe pudełko i trafiłem do domu. W domu jest super ale się rozchorowałem, często chodzę do weterynarza i dostaję niesmaczne leki. Chcę być z moim stadem - jest duże: ludzie, koci przywódca (Myszka) i i pies, tak Państwo nazywają tą młodą dzikuskę :) bardzo ją lubię, ona mnie też nawet jak chce się mną bawić :P. Pomóż w moim leczeniu, dzięki Tobie będzie nam łatwiej - patrz jaki jestem śliczny:) jak chcesz pomruczę i Tobie, serio uwielbiam mruczeć:)
Dziękuję za każde wsparcie.
Wspieraj, udostępniaj, kochaj koty!
U Pańci jest tak bezpiecznie.... cieszę się, że Pańcia cały czas siedzi bo mogę często siedzieć na kolanach :) MRY MRY
A to Państwo dostali od weterynarzy
Brutal dzięki leczeniu czuje się lepiej ale bez kontynuowania leczenia nie będzie miał szansy na zdrowie. Bardzo proszę w imieniu Brutala o wsparcie na dalsze leczenie. Wyniki badań są w treści zbiórki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Dorota Boguta
Powodzenia w walce. Udostępniajcie gdzie sie da, proście kogo się da, trzymam kciuki!