Bardzo prosimy o pomoc dla Kani... Kania to przerazona sunia, ktora 13.01.2020 opuscila schronisko w Radysach...Sunia ma zaledwie 3 lata. Nie chciala wyjsc ze swojej klatki w Radysach, tak bardzo sie bala.. nie ma co sie jej dziwic, tak dlugi czas spedzila w niewoli, że zapomniała co to czuły gest..miłość...spokojny sen... miękka kanapa... Kiedy chcielismy ja wziac na rece, aby zaniesc do cieplego miejsca w hoteliku, przerazona Kania podjela probe walki o siebie i probowala gryzc.. Biedna... nie miala pojecia ze chcemy jej pomoc. Wbila sie w kat wtulajac sie w sciane najbardziej jak tylko potrafila. Kania ma zniszczona psychike, boi sie nawet najmniejszego halasu, a kiedy probujemy ja nakarmic z bezsilnosci i przerazenia ucieka w kat i probuje gryzc, jednak jest to bardziej "kłapanie" zebami z przerazenia anizeli chec zranienia czlowieka. W nocy bardzo piszczala, a kiedy probowalismy jej pomoc uciakala i drzala z przerazenia. Postrzega czlowieka jako istote, ktora krzywdzi i zadaje bol.
Po przyjeździe do hoteliku pod Warszawą, bała się wyjść. Była zdezorientowana!! Co się dzieje? Czy znów muszę walczyć o siebie ? Gdzie znów mnie uderzą?... Skulona... najgłębiej jak się da... wtulona w skromne deski boksu... blagalnym wzrokiem prosiła, by o niej zapomnieć... Co tę biedną psinę spotkało... Kanię niszczono, dzień po dniu...dręczono...bito...próbowano odebrać to, co najcenniejsze - nadzieję! Prawie się im udało....Kania boi się człowieka! Nigdy przecież nie pokazano jej, że człowiek może oddać jej serce, tulić, całować po czółku...miziać po brzuszku...
Ale my wiemy, ze Kania zasługuje na wszystko co najpiekniejsze! Zasługuje na szanse!! Nie pozwólmy!! Błagam Was...nie pozwólmy, aby Kania sie poddała!! Pokażmy jej, że życie jest piękne, że może mieć własną miskę...zawsze pełną...że ktoś przyjdzie... pogłaszcze... przytuli, że już dosyć strachu...uciekania w kąt!! Pokazmy jej, ze można poczuć świeży wietrzyk na spacerze z Pańcią... poaportować... dostać smaczka z rączki...nie kuląc się w spaźmie przerażenia! Okażmy jej serce! Dajmy szansę zapomnieć co to strach i lek przed agresja czlowieka!
Musimy jej pomóc...!! Naprawmy....to wszystko...co zepsuł zły człowiek!! Czas spedzony w schronisku zlamal jej zycie, ale wspólnymi silami możemy jej pomoc na nowo uwierzyć w to, ze jeszcze może być szczesliwa!
Bardzo prosimy o wsparcie Kani nawet najmniejsza kwota. Kazda pomoc jest na wage zlota. Kania potrzebuje pomocy behawiorysty. Pomozmy jej uwierzyc na nowo w czlowieka i w to, ze dostala szanse na nowe, lepsze zycie... zycie bez leku, zycie przy czlowieku, ktory obdarzy ja miloscia. Kania dostala ogromna szanse, opuszczenie Radysowych krat to ogromny krok ku lepszej przyszlosci! Wierzymy, ze wspolnymi silami wynagrodzimy jej czas stracony za kratami. Prosimy o udostepnianie i wsparcietej zbiorki i juz teraz dziekujemy, ze razem z nami pomagacie uratowac to zlamane psie serce...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ela Makulec
Dla przerażonej Kani, żeby więcej już nie bała się
Ela Makulec
Na pokarm dla Wagnera na 4 miesiace( marzec,kwiecień ,maj i czerwiec ) tak, jak zadeklarowałam się rok temu
Mima
Uratowaliście kolejne psie życie z obozu koncentracyjnego dla zwierząt ❤️
Patrycja Zysk - Organizator zbiórki
To dzieki Panstwa pomocy mozemy pomagac tym pieskom nie wiemy jak dziekowac za dobre serce. Prosimy o udostepnianie naszej zbiorki i serdecznie pozdrawiamy.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia maleńka, obyś szybko przestała się bać..
Patrycja Zysk - Organizator zbiórki
Sunia powoli sie otwiera jednak nadal boi sie wychodzic z kojca.. bardzo dziekujemy za kazda pomoc.