By usłyszeć szkołę ...

Kto zbiera? - Mama Gai

Na co zbiera? - Procesor dla Gai umożliwiający słyszenie, system FM potrzebny w środowisku natężonego hałasu, dalsza rehabilitacja

Dlaczego zbiera? - po śmierci męża i chorobie syna jest sama z dwójką niepełnosprawnych dzieci, w tym z niesłyszącą Gajką

Po co zbiera? - By córka mogła słyszeć i prawidłowo funkcjonować w całkiem nowych warunkach szkolnych. 

Kruszynka Gaja urodziła się całkowicie głucha... Nie mogła usłyszeć ani głosu mamy, ani bicia jej serca, ani kojących dźwięków kołysanek, nic... Całkowita cisza...

Dla rodziców taka wiadomość to kompletny szok. Co dalej? Jak będzie wyglądać jej życie?  Jak będzie się rozwijać,  jak komunikować ze światem?

Rozpoczęła się wielomiesięczna walka: z odległymi terminami operacji wszczepienia implantów ślimakowych, procedurami, brakiem środków. Rodzice chcieli jak najszybciej doprowadzić do wszczepienia implantów. Wierzyli, że dzięki nim Gajka będzie mogła usłyszeć otaczający ją świat, a tym samym rozwijać się  chociaż trochę, jak jej rówieśnicy. 

Taki był początek ... Dzięki wysiłkowi rodziców oraz pomocy przyjaciół Gaja jest obustronnie zaimplantowana, słyszy świat, mówi, śpiewa. Codzienna ciężka praca rodziców i terapeutów przeróżnej profesji (logopeda, surdologopeda, podagog, psycholog, hipnoterapeuta, dogoterapeuta, specjalista od SI i wielu wielu innych), turnusy rehabilitacyjne oraz stała rehabilitacja  pomalutku odnosi oczekiwany skutek.

I mogłoby życie toczyć się dalej w spokoju i szczęściu, ale niespodziewanie nastały kolejne lata wymagające od całej rodziny ogromnej siły, cierpliwości, miłości i stoczenia kolejnych walk - niestety z różnym rezultatem.

Rok 2020 Nagła choroba brata Jonatana (chłoniak) i jego prawie roczny pobyt na oddziale onkologii. Szok, niedowierzanie, świat zawalił się po raz kolejny. Gajka została bez mamy, która w okresie pandemii nie mogła opuścić szpitalnego oddziału opiekując się Jonkiem...

Rok 2021 Gdy Jonek wrócił do domu pojawiły się pierwsze objawy choroby ich Taty. I kolejna walka, kolejne zmagania tym razem o życie męża, taty... Śmierć Sławka po ogromnie ciężkiej chorobie nowotworowej (Glejak mózgu IV stopnia) była dramatem dla wszystkich... Gajka kompletnie nie potrafi ogarnąć tego wszystkiego swym małym, ale jednak niezwykle dojrzałym jak na pięcioletnie dziecko, rozumem.

Rok 2022 Ukojenie i chwile zapomnienia Gajka znajduje w radosnych zabawach i wygłupach ze swoją ukochaną przyjaciółką Sandrusią oraz jej cudowną rodziną. I wydarza się coś, czego w ogóle nikt nie potrafi pojąć... Sandra po koszmarnie ciężkiej chorobie odchodzi "do chmur" dzień przed urodzinami Gajusi.... I żadne słowa nie są w stanie wyrazić bólu, smutku i tęsknoty za ukochanymi osobami. Gajka mówi: "Całe moje serce jest złamane, ale tak bardzo zazdroszczę Sandruni, że jest z moim tatą"... Nidgy , przenigdy małe dziecko nie powinno być w sytuacji, gdy musi wypowiedzieć takie słowa...

Kolejne tragedie, kolejne pogrzeby, spotkania na cmentarzu i w tym wszystkim Mama Paula, która dźwiga ciężar smutku dzieci, sama pogrążona w żałobie po śmierci ukochanego męża. Życie toczy się dalej, nie zważając na ból, smutek i skrajne zmęczenie rodziny. 

Od września czekają Gajkę ogromne zmiany, gdyż rozpoczyna naukę szkolną. Szkoła to wielkie wyzwanie dla każdego dziecka, zmiana środowiska i towarzyszące temu emocje, ciekawość  połączona z lękiem przed nowym, to wszystko stanowi nie lada wyzwanie  zwłaszcza dla dziecka z implantem sluchowym.  Trudności w rozróżnianiu dźwięków, konieczność skupienia na nauczycielu oraz problemy z komunikacją mogą skutecznie zniechęcić dziecko do podejmowania wyzwań, poszukiwań i eksperymentów szkolnych. Od zniechęcenia bardzo blisko do stresu i dalej do traumy szkolnej.  W szkole nie da się uniknąć spędzenia wielu godzin w szumie dźwiękowym, gdzie głos zabiera nie tylko nauczyciel, ale i rówieśnicy.

Odpowiednio dobrany procesor mowy, cały system FM oraz dalsza intensywna rehabilitacja jest w tym momencie niezbędna. Gajka w tej chwili używa dwóch różnych procesorów: jeden nowy, drugi w starej technologii, do tego niewygodny w użyciu. To jest jak noszenie dwóch różnych butów. Niefajne, co? Dlatego Gajka codziennie się buntuje i nie chce używać starego procesora, bo czuje po prostu ogromny dyskomfort. Jednak by normalnie i bezpiecznie funkcjonować w świecie dźwięków musi słyszeć obustronnie. Dzięki nowemu procesorowi Gaja będzie sprawniej orientować się w szkole i innych miejscach publicznych o dużym natężeniu szumów. System FM natomiast zapewni jej prawidłowe i wygodne rozumienie mowy nauczyciela. 

Takie są plany i marzenia... Proszę, pomóżcie nam je zrealizować.  Tylko dzięki Waszej pomocy Gajka może z przytupem wejść w środowisko szkolne i w miarę bezstresowo rozpocząć naukę.

Ciężko będzie znaleźć odpowiednie słowa, by wyrazić naszą wdzięczność. Takie słowa po prostu  nie istnieją. Przyjmijcie więc proszę nasze ogromne DZIĘKUJĘ!!!