leczenie mojego pieska Maksa

Cześć dobrzy ludzie!-mam na imię Jacek i mieszkam w stolicy malowniczych Kujaw, we Włocławku...jestem właścicielem 12-letniego kundelka w typie Jack Russell Terrier który wabi się Maks.....Jakiś czas temu, w okolicy lewego oka zaczęła mu wyrastać cysta która w tej chwili jest wielkości małej mandarynki...po konsultacji z panią weterynarz okazuje się, że wymagana jest interwencja chirurgiczna której koszt oscyluje w okolicy 1000 złotych...niestety, jest to kwota dla mnie ogromna!-jestem od kilku lat człowiekiem bezrobotnym, bez prawa do zasiłku i mam naprawdę wielki problem ze znalezieniem w moim mieście jakiejkolwiek pracy...(utrzymuję się z zasiłku z tutejszego MOPR, prac sezonowych i zbierania złomu)...nie stać mnie na zebranie takich pieniędzy a jednocześnie nie mogę patrzeć na to jak cierpi mój kochany psiak....jedynie w was widzę ostatnią deskę ratunku, liczę na to, że że są wśród was istoty z ogromnym serduchem którzy zechcą pomóc mojemu najlepszemu przyjacielowi!!!.....pozdrawiam was kochani bardzo serdecznie, Jacek👋