Aby zmienić przyszłość

Witam. Na początku opiszę naszą nietypową sytuację. Urodziłam się w Patologicznej rodzinie, w której był alkohol, przemoc  pomimo to walczylam o lepsze jutro dla siebie w wieku 17 lat poznałam ojca moich córek i wyprowadziłam się z domu w którym rodzice zrobili zadłużenie i po niespełna 2 latach od mojej wyprowadzki dostali eksmisje, niestety nie miałam pojęcia że skoro w lokalu zadłużonym nie mieszkałam będę obciążona długiem ponieważ matka co Msc wpisywała mnie do osób zamieszkujących aby dostać większy lokal socjalny po eksmisji. Gdy zaszłam w pierwszą ciąże odmówiono mi lokalu że względu długu u rodziców, ponieważ była eksmisja i lokal przyznano razem ze mną pomimo że nie uwzględniono metrazowo dziecka które przyszło 3 Msc później na swiat, pani w administracji zasugerowała że za 3 Msc mogę tego dziecka nie mieć( dała do zrozumienia że mogę poronic, oddać lub nie wiem) ale zapewniła że po 3 latach jeśli będzie mieszkanie nie zadłużone dostanę rozkwaterowanie jeśli będę mieć  osobna rodzinę a w domu nie ma super sytuacji i warunków (z eksmisji dostaliśmy jeden pokój na ojca alkoholika, matkę, mnie z córką i dwóch braci, jeden z nich homoseksualista sprowadził sobie partnera do mieszkania które może miało powierzchni mieszkaniowej czyli jeden pokój z 25-28m2 po 3 latach mieszkania w tej klitce w 7osób zaczęłam starać się o rozkwaterowanie ponieważ nie chciałam żeby moja córka wychowywala się w takich warunkach jakich ja musiałam,gdzie jedynym marzeniem było zasnąć bez strachu, w ciszy, gdzie o jedynym o czym się marzylo to uciec zacząć od nowa, obiecałam sobie ze moje dzieci nigdy czegoś takiego nie przeżyją i teraz mam szansę im taki dom zapewnić.. A więc opowiadając dalej Pomimo wniosków złożonych o rozkwaterowanie od rodziny, dzielnica Pragi Południe w Warszawie nie dała mi szansy na odseparowanie się od tych ludzi pomimo że w domu było strasznie pomijając grzyb, robactwo z tym bym sobie poradziła ale bardziej chodzi o sytuację rodzinną ojciec co Msc renta libacje alkoholowe, brat innej orientacji(agresywny) sprowadził sobie partnera do domu gdzie już wgl miejsca przestało brakować znecali się psychicznie nade mną i córką(obmacywali itp przy małym. Dziecku) palili gdzie popadnie. Pomimo moich prusb nic nie pomagało mieli mnie gdzieś, córka musiała słuchać mojego ojca, brata, partnera jego i matki wulgaryzmow. Wielokrotnie musiałam uciekać z domu w środku nocy z córeczką. Burmistrz i p. Naczelnik nie dali mi i córce szansy na założenie. Normalnego domu, rodziny. W między czasie ojciec córki wyjechał za granicę, postanowiłam do niego dołączyć z córką z nadzieją że uda nam się odłożyć i kupić mieszkanie, domek nawet nie w Warszawie, byle gdzie bo jedynym naszym marzeniem było dać dziecią bezpieczną stałą przystań ale niestety się przeliczylismy i musieliśmy wrócić w tym czasie zaszłam z drogą córka w ciążę po powrocie do kraju w domu było jeszcze gorzej chcieli się mnie pozbyć do końca bo już nie pozwalałam pomiatac sobą moją córeczką i partnerem, buntowalam się że lokal ma oposcic partner mojego brata ponieważ od wielu lat zamieszkuje nie prawnie nie płaci za nic jest na utrzymaniu mojej matki  i ja nie będę płacić za niego czynszu, ścieków prądu itp. Bo co Msc matka wyliczala na 3 osoby tylko czynsz na mnie, ojca i siebie, brata i jego partnera opłaty nie zobowiązywaly pomimo że dorosłe chłopy. Brat po tygodniach wyklinania mnie i mojej rodziny, znecaniem się psychicznego nade mną, grozenia śmiercią mi, córce i nienarodzonemu dziecku, pomimo że wiedzieli że mam zagrozona ciąże matka nie reagowała brat wkoncu podniósł na mnie recę, wyleciał z nożem po przyjeździe policji matka stanęła po jego stronie potraktowala mnie i córke jak intruzów, jak przestępców gdzie ja byłam ofiarą matka wyrzucila mnie i córkę z domu szukałam pomocy u Burmistrza, p. Naczelnik pomimo to wszystko nie pomogli zbywali ponad pół roku że dadzą mi, partnerowi i naszym córka mieszkanie nawet mówiliśmy że do remontu byle żeby uwolnić się od tych ludzi, aby dać dziecią 4 ściany bezpieczne 4 ściany nie dali nam szansy. O pomoc udalam się do P. Piotra Ikonowicza on dopiero pomógł, po negocjacjach i oklamywaniu nas ze dostaniemy lokal postanowilismy zająć pustostan, nie mieliśmy gdzie iść do kogo, partnera mamy było za mało miejsca przygarnela nas na jakiś czas, ale nie mogła nas trzymać długo, bo groziła jej administracja że dostanie eksmisje ponieważ nie prawnie nam udzieliła pomocy. Aktualnie pomaga nam telewizja TVP i P. Piotr Ikonowicz. Lokal musimy sami wyremontowac i pokupywac prawie wszystko od podstaw, na co nas obecnie nie stać, z tego co dostaliśmy i z tego co mieliśmy sami mamy meble do pokoju łóżka, lodówkę. Zbiórkę zakładamy ponieważ w mieszkaniu które zajęliśmy trzeba wymienić podłogi ponieważ mieszkanie stało ponad 10 lat puste i jednak potrzebuję remontu. Musimy kupić ubikacje, kuchenkę gazową, okap, terme, baterie do kuchni, toalety , musimy doprowadzić wodę do mieszkania bo jest odcięta, meble kuchenne,blat, zlew, pralkę, krzesła mieszkanie jest jednopokojowe więc jeśli uda nam się uzbierać większą sumę będziemy chcieli przekazać ją na przerobienie kuchni na pokój dla córki ponieważ za rok będzie szła do 1 klasy i jednak chciałabym żeby miała swój mały kącik, zrobić antresole ewentualnie aby w miarę możliwości stworzyć kącik zabaw dla córek a kuchnie przeniesiemy do pokoju nam dużo miejsca nie jest potrzebne najważniejsze żeby dziecią było jak najlepiej. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc, ponieważ każda złotówka od państwa to cegiełka do naszego lepszego życia, do pomocy nam dania lepszego życia naszym córką, tylko w ludziach dobrej woli widzimy nadzieję, pomoc której nie dało nam nasze miasto, dzielnica która kazała mi wrócić do Patologiczne, agresywnej rodziny z dwójką malych dzieci. Lokal który zajęlismy cały łącznie ma Ok 38m2 Już z kuchnią, łazienką i przedpokojem nie jest to żaden apartament bo nawet o Taki Nie prosilismy znajduje się w nim Piec kaflowy który dodatkowo zajmuje metraz, okna są drewniane, nie szczelne, mieszkanie nie jest w idealnym stanie ale to jest najlepsze co nam się trafiło ponieważ mamy 4.sciany jeszcze nie prawnie ale mam nadzieję że sąd po zapoznaniu się z aktami i sytuacja jaka nas spotkała przez zarząd Pragi Południe i jego Burmistrza nam pomoże 20 udamy się do burmistrza powiadomic że chcemy opłacać lokal i prosimy o przyznanie nam go i dziecią więc Bardzo prosimy o pomoc, i z góry dziękujemy w naszym i dzieci imieniu.