Zbiórka Szosowe marzenia - zdjęcie główne

Szosowe marzenia

0 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Patryk Marcisz - awatar

Patryk Marcisz

Organizator zbiórki

Cześć Wszystkim Pomagającym!


Jestem Patryk, mam 22 lata. Pracuję, a weekendami studiuję na Politechnice Śląskiej. 

Gdy nie poświęcam czasu na pracę zawodową lub naukę, oddaję się aktywności sportowej. Jestem typem człowieka, który nie lubi siedzieć na tyłku bezczynnie. 


Od kilku lat fascynuję się kolarstwem szosowym. Uwielbiam jeździć na rowerze, wtedy człowiek łatwo zapomina o trudach w pracy czy w szkole. Swój pierwszy rower szosowy dostałem po starszym bracie. Było to jeszcze w gimnazjum - ja i moje 170cm, kontra staaaary Romet na chyba dwumetrowego chłopa. Ale własnymi siłami i uzbieranym groszem doprowadziłem gruchota do stanu względnej używalności. Pierwsze kilometry już mi mówiły, że ten sport pokocham na dłużej. Romet służył mi jakiś czas na kilkudziesięciokilometrowe rundy wokół okolicznych wsi. Aż do czasu, gdy stara stalowa rama powiedziała dosyć. Pękła, a ja cudem uniknąłem przeszlifowania swoim  ciałem asfaltu.

Cóż, byłem załamany, bo choć Romet był ciężki, wolny i wysłużony, to jednak dzięki niemu mogłem czuć tą frajdę. 

Wtedy z pomocą ruszyli kochani rodzice. Postanowili dla mojej pasji poświęcić trochę grosza i już po tygodniu od feralnego wypadku miałem w domu rower szosowy z prawdziwego zdarzenia: aluminiowa rama, cienkie opony, klamkomanetki - prawdziwa sportowa maszyna. Co prawda na osprzęcie Shimano z najniższej półki, ale dla mnie wtedy szczyt marzeń! Na moim Accencie zrobiłem pierwsze "setki" i wszystkie dłuższe wypady. Zacząłem swoje jeżdżenie traktować ciut poważniej. Trochę ponad rok temu, gdy dostałem swoją pierwszą pracę, poznałem człowieka, który dziś jest moim niejako idolem i mentorem. Dawniej był legendą kolarstwa w mojej okolicy, dziś do pracy w każdą pogodę, co dnia jeździ na rowerze. Dał mi sporo cennych wskazówek, zachęcił do trenowania i tak dzięki niemu, w zeszłym roku stanąłem razem z nim (oczywiście w różnych kategoriach) na starcie mojego pierwszego wyścigu. Było to 9. Tour de Rybnik. Od kilku miesięcy byłem też członkiem Kolarskiej Drużyny Szpiku, której barwy reprezentowałem na wyścigu. Jest to grupa wolontariuszy promujących ideę dawstwa szpiku, chociażby poprzez uczestnictwo w różnych wydarzeniach sportowych (Drużyna nie jest profesjonalną ekipą, największym przywilejem zawodników jest duma z noszonych barw).

Na metę dojechałem wprawdzie kilka miejsc przed ostatnim zawodnikiem, ale duma jaka wtedy z tego mojego małego sukcesu mnie rozpierała, wzruszyła we mnie chęć bycia lepszym. 


I tutaj dochodzę do celu tej zbiórki. Bo bycie lepszym to oczywiście przede wszystkim ciężki trening, ale ciężko się oszukiwać, wyścig w Rybniku mimo że amatorski, to wyglądał jak prawdziwy wyścig zbrojeń.

I choć chciałbym do sprawy podejść na maxa profesjonalnie, to wydatki są dla mnie jak i dla wielu innych amatorów nie do przeskoczenia. Nowe opony, zużyte hamulce, serwis roweru, plany treningowe, dodatkowa suplementacja, wszystko ma swoją cenę. A przecież najważniejsze są wydatki codzienne czy chociażby opłata czesnego. Bo przecież nie zrezygnuję z nauki żeby w szafie zawisła kurtka na treningi w deszczu, a na Accencie znalazła się lepsza grupa osprzętu.


Najlepsi sportowcy mają swoich wielkich sponsorów.

Ja może nie jestem najlepszy, ale WY moi drodzy możecie być moimi małymi sponsorami.


Moim tegorocznym celem jest 10. Tour de Rybnik i wielkie zaparcie, żeby dojechać na metę z główną grupą. Dlatego zaczynam treningi, póki co siłowe, a gdy tylko pogoda pozwoli to i szosowe, żeby w sierpniu być u szczytu formy :)


W tym czasie planuję:

- jak najlepiej reprezentować barwy Kolarskiej Drużyny Szpiku

- realizować jeden z darmowych planów treningowych

- w miarę możliwości usprawnić mojego Accenta

- rozplanować wydatki, aby starczyło na odpowiednią dietę i podstawową suplementację

- być może uruchomić fanpage o moich postępach

- zaopatrzyć się w odpowiednią odzież kolarską (jak chociażby wspomniana kurtka)


Wszystkim wam - moim małym-wielkim sponsorom dziękuję! 

Jeśli macie pomysły jak mogłbym Wam się odwdzięczyć za pomoc - śmiało, piszcie!



0 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Patryk Marcisz - awatar

Patryk Marcisz

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij