Czesc wszystkim,
Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla naszego bliskiego przyjaciela, Sławomira, który znalazł się w sytuacji, jakiej nikt z nas nie mógłby przewidzieć. Sławek, człowiek o wielkim sercu, na którego zawsze mogliśmy liczyć, obecnie przeżywa prawdziwy koszmar. Został zatrzymany pod zarzutem przemytu narkotyków z Tajlandii do Turcji – zarzutem, który według nas jest całkowicie niesłuszny i nie pasuje do tego, kim Sławek jest i jakie wartości wyznaje.
Sławek to ktoś, kto zawsze stawiał innych ponad siebie. Ile razy pomagał nam w trudnych chwilach – czy to rzucając wszystko, by wysłuchać, doradzić, czy po prostu być, gdy go potrzebowaliśmy? Jego życzliwość, poczucie humoru i niezawodność sprawiały, że każdy z nas czuł się przy nim lepiej. Do Tajlandii poleciał z prostego powodu – chciał spełnić swoje marzenie. Od lat opowiadał o tym, jak bardzo pragnie zobaczyć ten kraj, jego kulturę, przyrodę i ludzi. To miała być podróż życia, a zamieniła się w walkę o przetrwanie.
Teraz Sławek znajduje się w obcym kraju, w trudnych warunkach, z dala od rodziny i przyjaciół, zmagając się z oskarżeniami, które mogą zniszczyć jego życie. Nie znamy wszystkich szczegółów, ale jedno wiemy na pewno – Sławek nie jest osobą, która mogłaby świadomie zrobić coś takiego, o co go oskarżają. Wierzymy w jego niewinność i chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by mu pomóc.
Dlatego organizujemy tę zbiórkę. Kluczowe jest dla nas zebranie środków na profesjonalną pomoc prawną – już na wstępnym etapie wsparcie dobrego adwokata to koszt około 10 tysięcy euro. Od tego zależy bardzo wiele: nie tylko szansa na oczyszczenie Sławka z zarzutów, ale prawdopodobnie także długość kary, jeśli sprawa potoczy się niekorzystnie. W takich sytuacjach szybka i fachowa pomoc prawna może zadecydować o wszystkim – o tym, czy Sławek będzie miał szansę udowodnić swoją niewinność i wrócić do domu, czy też utknie w tym koszmarze na lata. Potrzebne są też fundusze na wsparcie osobiste – kontakt z nim, dostarczenie mu najpotrzebniejszych rzeczy, takich jak jedzenie, ubrania czy środki higieniczne, bo warunki, w jakich przebywa, są dalekie od godnych. Chcemy też, by wiedział, że nie jest sam, że ma za sobą grono ludzi, którzy o niego walczą
Jesteśmy grupą znajomych, którzy znają Sławka od lat – niektórzy od dzieciństwa, inni z pracy czy wspólnych pasji. To, jak wielu z nas się zebrało, by mu pomóc, pokazuje, jak wyjątkową jest osobą. Nie możemy pozwolić, by jego życie legło w gruzach przez coś, w co nie wierzymy. Każda wpłata, nawet najmniejsza, może przybliżyć nas do celu. Każda złotówka to krok w stronę uwolnienia Sławka z tego koszmaru, a może nawet jego powrotu do domu.
Z góry dziękujemy za każdą formę wsparcia – nie tylko finansowego, ale też za dobre słowo, udostępnienie tej zbiórki czy po prostu trzymanie kciuków. Wierzymy, że razem możemy zmienić bieg tej historii. Sławek zawsze był dla nas oparciem – teraz my musimy być oparciem dla niego. Pomóżmy mu wrócić do życia, na które zasługuje, i spełnić to marzenie o Tajlandii, które miało być przygodą, a nie końcem.
Z całego serca dziękujemy za Waszą pomoc
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Patrycja Iwachów
Papa wierzę w to że wrócisz do nas . Postaramy się żeby Cię wyciągnąć Mordeczko ...
Dynia Osa
Papa jestem z Tobą. Trzymamy kciuki Mordo. Zrobimy wszystko żeby Cię z tamtad wyciągnąć.