Kocia babcia walczy o życie

Stara do tego chora... Po co komu taka kotka ❓😭 po co zabierać do weterynarza, leczyć skoro ona i tak zaraz sama zdechnie a łatwiej jest ją złapać w auto i wyrzucić w pierwszej lepszej uliczce bez kamer 💔

Poznajcie Babcie która trafiła do nas pare dni temu 😞  kotka wyglądająca jak uosobienie śmierci... Chuda, apatyczna z przeraźliwym kocim katarem. Rozjeżdżająca się na łapach a jej smród czuć na kilometr.

W klinice znalazła się momentalnie, 30 min po zgłoszeniu już była w gabinecie na badaniach, kroplówkach, lekach...

Wyceniona nawet na 10 lat +. Ledwo brała oddechy, na oczy nic nie widziała 😭 Pani znalazła ją leżąca na podwórku na działce... 

I jak odmówić pomocy kiedy kot wygląda jak 7 nieszczęść? Tak więc babcia została pod naszą opieką 😞

Zamieszkała w kenelce, izolowana od innych zwierząt. Szczerze ? Babcia jest aktualnie w takim stanie że nie wiemy czy przeżyje następne dni... Jest przeraźliwie chuda, nie je, nie pije 😞 ale chce walczyć. Potrafi grymasić w gabinecie przy badaniach, ta kotka z całych sił stara się żyć...

Choroba u niej jest potwornie zaawansowana, a ona tak długo nie jadła że możliwe że doszło do uszkodzenia narządów 💔 będziemy to sprawdzać dalej na dniach 😭 na ten moment jednak wszystkie testy płytkowe ma ujemne