Jestem z wioski gdzie bezdomne koty mogą liczyć tylko na moją pomoc. I tak już od kilku lat. Staram się jak mogę z sterylizacją czy leczeniem kotów, kotom oswojonym zawsze szukam domu. Ale ciągle brakuje na jedzonko dla Nich, bo jedzą bardzo dużo, bo kotów jest sporo. Dokładnie nie wiem ile. Bo sytuacja jest taka, że ludzie własne koty rozmnażają i te koty wędrują później za jedzeniem. Ogarniam i robię ile mogę,ale bez Waszej pomocy jest bardzo ciężko.
W domu mam 7 kotów, z czego Cezar chory na nowotwór. Najgorzej gdy dopadają Ich choroby. Wtedy tych kosztów jest najwięcej.
Bardzo zachęcam do pomocy Nam. Nie mi, lecz tym bezdomnym kotom.
Bardzo dziękuję za każdą wpłatę
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!