Joanna Gęsicka
Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie i udostępnianie naszej prośby o pomoc.
Stan z dzisiaj 2.10.2024 - Iza jest już po dwóch seriach z protokołu naproksenu - leku przeciwzapalnego (chodzi o maksymalne dawki do wagi dziecka). Miała 5 dni przerwy i dziś rozpoczęła trzecią tygodniową serię. Iza już nie wzdryga ramionami - ten tik na szczęście minął. Niestety w trakcie ostatniej przerwy pojawił się nowy - kieruje głowę do lewego boku - jest to taki nagły ruch szarpnięcia. Dodatkowo do mrugania oczami, dołączył nowy tik - tak śmiesznie marszczy nosek. Izie oczywiście nie jest do śmiechu, bo nosek marszczy co kilka sekund. Skarży się też na silny ból głowy. Jest bardziej rozdrażniona, w napięciu, łatwo wpada w gniew. Te tiki są w tej chwili w dużym nasileniu. Wiążemy je z infekcją - każda podłapana infekcja w szkole czy w domu niestety pogarsza stan Izy. Dziś byliśmy u naszej doktor pediatry i tata z receptami od pani doktor wykupił cały zapas naproksenu w aptece;) Gdy mamy infekcję w domu stan pozostałych dzieci również się pogarsza.
Nasz najmłodszy czterolatek - najmłodszy z chorujących jest na protokole summamed - antybiotyk celowany pod paciorkowca - dziś przypada dziesiąty dzień. Widzę po jego przeszklonych oczkach, katarku i sporadycznym kaszlu, że ten wirus w domu dopadł rownież jego i nie notujemy poprawy - Stefanek ma śmiechawki na zmianę z wybuchami płaczu, jego zachowanie się zmienia - przypomina dziecko z ADHD, choć skarży się na zmęczenie.
Dziś dzięki naszym kochanym darczyńcom dokupię suplementy (Stefan na już potrzebuje adrenal cortex na wsparcie nadnerczy), a dla wszystkich suplementy pod wsparcie odporności. Mieliśmy bardzo duże braki w naszej domowej apteczce. Dzięki Wam je uzupełnimy! Mamy też wybrany catering dla Izy (ten sam, który ma w przedszkolu Stefan). Bardzo dziękuję za telefony z podpowiedziami, a nawet chęć ugotowania nam. Tu powinnam wkleić trzy serca:)