Sebastian Seba
dołączam zdj z sor
Cześc, założyłem tą zbiórkę,ponieważ zmagam się z paraliżującą mnie rwą kulszową. Od kwietnia zaczęły mi się problemy z nogą i bólem w pośladku, jednak były one na tyle znośne, że byłem w stanie w miarę normalnie funkcjonować pracując na swoje utrzymanie. W trakcie tegorocznych wakacji pogorszyło się do tego stopni, że zostałem "uwięziony" w domu, nie potrafiąc ruszyć się z niego o własnych siłach. Jestem zmuszony prosić o pomoc przy wstawaniu z łóżka osób trzecich, gdy natomiast już uda mi się stanąć na nogi-czuję niewyobrażalny ból. W robieniu zakupów pomaga mi moja przyjaciółka, ponieważ dla mnie to coś niewykonalnego w zaistniałej sytuacji. W trakcie pogarszania się mojego stanu zdrowia znalazłem się w szpitalu, gdzie zdiagnozowano u mnie rwę kulszową i zapalenie mięśnia gruszkowatego. Niestety, żadne leki mi nie pomagają, co konsultowałem z lekarzami. Zmienione zostały mi lekarstwa,natomiast nadal są one bezskuteczne. Nie odczuwam żadnej poprawy swojego stanu zdrowia, także nadal konsultuję się ze specjalistami celem zmiany leków na inne,które mam nadzieję,że w końcu "postawią mnie na nogi".
Jestem w kontakcie z neurologiem, aczkolwiek terminy do tego specjalisty sa cholendarnie dalekie. Nie wspomnę już o samej rehabilitacji, na którą czeka się około 2/3 miesięcy.
Jestem obecnie zarejestrowany w urzędzie pracy bez prawa do zasiłku, nie mam żadnych dochodów, mam tylko zasiłek z MOPS okresowy (na tą chwilę), nie jestem w stanie pracować (pracowałem niestety bez zawarcia umowy o pracę w związku z tym nie przysługuje mi zasiłek chorobowy). Nie mam rodziny jak i również nie mam za wielu przyjaciół, którzy mogliby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach.
Wynajmuję mieszkanie, co wiąże się z uiszczaniem opłat właścicielowi mieszkania.
Aktualnie mam zrobione opłaty za wynajem do końca września tego rok, jednak za październik czeka mnie opłata mieszkania wynosząca łącznie 1800 zł, a kompletnie nie mam skąd wziąć taką kwotę.
Czuję sie jak kaleka, bo w sumie taka jest prawda. Nie jestem w stanie nic sam zrobić, jestem uziemiony w domu i uzależniony od pomocy jedynej bliskiej mi osoby - od pomocy przyjaciółki. Oprócz mieszkania chciałbym również prywatnie zrobić sobie jak najszybciej rezonans magnetyczny, który pozwoliłby dokładnie oszacować skalę problemu z jaką się zmagam.
Resztę pieniędzy ze zbiórki chciałbym przeznaczyć życie, w tym : jedzenie, podstawowe środki czystości.
Bardzo Państwa proszę o wsparcie i pomoc w tej trudnej dla mnie sytuacji. Liczy się każda złotówka i za każdą będę niezmiernie wdzięczny.
dołączam zdj z sor
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!