Ireneusz K. Pilot wojskowy+KGP

Dzień dobry koledzy i koleżanki zwłaszcza piloci pilotki. Ta historia zaczyna się od tego zdjęcia.

Monika czyli żona Irka urodziła piękną małą córeczkę o imieniu Ola. Jak to w życiu bywa w momencie karmienia piersią kobieta często nie czuje tego co się dzieje z jej organizmem i ignoruje sygnały. Niestety po jakimś czasie diagnoza była miażdżąca dla całej rodziny. Rozpoczęła się Ciężka walka o życie Moniki poprzez liczne chemioterapię radioterapię oraz zabiegi operacyjne. Irek jako osoba wzorowa pełniąca służbę w Komendzie Głównej Policji na stanowisku pilota na śmigłowcu Black Hawk oraz mi 8 mi 2 starał się utrzymać rodzinę na najwyższym poziomie jakim tylko mógł. Pełnił służbę między innymi w strefie działań wojennych w Iraku na śmigłowcu mi 8 PKW 5 zmiana irak 2000r. Krótko przed swoją misję w Iraku poznał swoją piękną i uroczą żonę Monikę. I teraz wróćmy do początku historii. W 2010 roku Monika urodziła Karola czyli najstarszego syna który jutro rozpoczyna pierwszą klasę technikum. Życie jest piękne dlatego już wkrótce urodziła im się kolejna córka Ada która dzisiaj ma 12 lat. I tu wracamy do pierwszego zdjęcia, Monika i Irek dowiedzieli się że będą mieli kolejną piękną córeczkę o imieniu Ola. W czasie karmienia Monika zorientowała się że coś nie tak dzieje się z jej organizmem rozpoczęły się badania i po badaniach walka o życie. 

Nie ukrywam jako kolega Irka również z branży lotniczej że byłem świadkiem ostatnich kilkunastu miesięcy walki Moniki z nierównym przeciwnikiem który w dniu dzisiejszym Niestety wygrał. Zostawiając Irka pogrążonego w żałobie wraz z trójką małych dzieci. Zwracam się do szanownego koleżeństwa z prośbą o pomoc dla naszego zaprzyjaźnionego i wszech lubianego przyjaciela. Wiem że sytuacja dzisiejsza jest trudna dla każdego z nas ale jak pokazała Zbiórka dla naszego kolegi Macieja Krakowiana,który trzy dni temu stracił życie ruszył z pełnym impetem. Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc dla zasłużonego pilota wojskowego oraz Komendy Głównej Policji o wpłacenie chociaż drobnych kwot gdyż znam sytuację finansową mojego zaprzyjaźnionego kolegi i wiem że będzie mu bardzo trudno w najbliższym czasie ponieważ utrzymuje się tylko z emerytury wojskowej, która Proszę mi wierzyć że przy trójce dzieci nie jest wysoka. 

Zwracając się tu bezpośrednio do Irka Wiem że ta pomoc jest rzeczą którą nie prosisz bo jesteś dzielnym człowiekiem który Zawsze stawia czoła wszystkim kłopotom ale wiem też jak ciężko teraz będzie przede wszystkim dzieciom. 

Irek, Monika pozostanie w Nadzej pamięci. 

Cześć Jej pamieci Przyjacielu.