Mam na imię Ola, mam 36 lat. Jestem mamą dwóch pięknych bliźniaczek i rocznego synka.
W kwietniu 2024 roku, zaledwie kilka tygodni po porodzie, wyczułam w piersi guza. Po serii badań usłyszałam przerażającą diagnozę – rak inwazyjny potrójnie ujemny, który zdążył już dać przerzuty do płuc i wątroby. W jednej chwili mój świat się zawalił.
Wiem, jak trudne jest dorastanie bez mamy – sama straciłam mamę, gdy miałam zaledwie 5 lat, i wychowywał mnie tylko tata. Dlatego walczę każdego dnia – dla moich dzieci i męża, którzy są dla mnie całym światem.
Mam za sobą ciężką chemioterapię, którą bardzo źle zniosłam, a mimo to nie przyniosła ona oczekiwanego rezultatu. Zostałam skierowana na radioterapię i czekam teraz na decyzję lekarzy co do dalszego leczenia.
Nie poddaję się i walczę z całych sił, choć coraz częściej brakuje mi środków na dojazdy do szpitala, leki i podstawowe potrzeby życia codziennego. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna – mój mąż pracuje i stara się utrzymać rodzinę, ale jest nam ciężko. Dlatego z całego serca proszę o każdą złotówkę, która pomoże mi wrócić do zdrowia, by móc dalej opiekować się dziećmi i domem.
Wierzę w Boga i w dobroć ludzkich serc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!