
Przedstawiam wam mojego 6,5-letniego malucha o imieniu Tedzio, który choruje na zaawansowaną chorobę stomatologiczną.
Zdiagnozowany został w lipcu, od tamtej pory odbył już 7 wizyt na których był pod narkozą. Podczas tych wizyt miał robione m.in. ekstrakcję zębów policzkowych prawej arkady szczęki oraz lewej żuchwy i korekcje przerośniętych zębów. Oznacza to, że do końca życia trzeba będzie je korygować. Niestety na wizycie kontrolnej okazało się, że został tam kawałek zęba i utworzył się ropień po lewej stronie żuchwy.
Aktualnie jesteśmy po operacji opracowania tego ropnia, króliś ma ranę otwartą i karmimy go strzykawką. Samo leczenie do tej pory kosztowało nas ponad 2 tysiące zł. Do tego dochodzą koszty związane z przejazdem z uwagi na to ze od kliniki dzieli nas ponad 100 km oraz koszty dotyczące podawania zastrzyków po zabiegach. Za tydzień ma kolejną wizytę kontrolną, a do tego czasu musimy jeździć co dwa dni na podanie antybiotyku do weta w naszym mieście.
Chciałabym odciążyć trochę rodziców od kosztów jakie niesie za sobą jego leczenie. Tedzio i ja będziemy bardzo wdzięczni za jakąkolwiek pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!