Iwona Fedyk-Krynicka
Dosłownie wjechałam w Nowy Rok. Od tygodnia nowa perspektywa, oswojenie, przetrawienie tego... Ale walki ciąg dalszy. Nowe leczenie, nowe wyzwania, nowe koszty. Dzieki Waszemu wsparciu, wiem, że nie mogę się poddać ❤️💪🍀
Walcze z rakiem z przerzutami.
Mam dwójkę cudownych synkow 1.5 roczku i 3.5 roczku.
Rak piersi -8 marca - w świeto kobiet- przekreślił całe moje dotychczasowe życie. Jedyne marzenie jakie teraz mam to żyć.
Leczenie rozpoczęto od zabijajacej mnie chemii. Została przerwana przez skutki uboczne, w wiekszosci nieodwracalne. Zaorany cały organizm, stawy, serce, wątroba, nerki. Przeszłam też wstrząs i zapaść. Zapadła decyzja o natychmiatowej operacji. Radykalna masektomia i limfadenektomia. Wynik pooperacyjny- brak odpowiedzi na chemie i dotychczasowe leczenie, aktywne komórki rakowe.
Po niej rehabilitacja i zbieranie siły do dalszej walki.
Niestety, ale też i zbieranie środków na dalsze leczenie, ktore nie jest refundowane.
Abemacyklib musze kupować we własnym zakresie, i brać regularnie codziennie przez 2 lata by żyć.. Im szybciej uzbieram środki na leczenie, tym wieksza szansa na przezycie.
By wygrać z chorobą. By dzieci miały mame. Bym mogła być przy nich jak dotastają, bawic sie z nimi, by być..
Poza lekami nierefundowanymi, onkologiczną dietą, dochodzą koszty dojazdów do Poznania, po kilka razy w tygodniu. Bez Waszej pomocy nie dam rady... proszę... Ja chce żyć.
...
Bez wsparcia finasowego nie mam możliwości leczenia i pokonania nowotworu.
Marzę tylko o tym by żyć. By móc się leczyć... by wygrać.. żyć..
🎀 Jednoczesnie apeluje, do wszystkich kobiet. BADAJCIE SIĘ. Niezaleznie od wieku. Rak nie pyta o metryke i plany na przyszłość. Im wcześniej wykryty tym wieksza szansa nawet na całkowite wyleczenie. Tu sie liczy każdy dzień.
🍀Dziekuję bardzo za całe wsparcie jakie już otrzymałam, za wiadomości, od serca pocieszenia. Dziękuje, że dzięki Wam nie jestem w tej walce sama. To daje mi siłe i nadzieję ❤️
Dosłownie wjechałam w Nowy Rok. Od tygodnia nowa perspektywa, oswojenie, przetrawienie tego... Ale walki ciąg dalszy. Nowe leczenie, nowe wyzwania, nowe koszty. Dzieki Waszemu wsparciu, wiem, że nie mogę się poddać ❤️💪🍀
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrowia i siły❤️
Anonimowy Darczyńca
Bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Też ma dwoje małych chłopców, więc rozumiem Cię bardzo. Powodzenia <3
WBER
Wszystkiego dobrego, aby było lepiej.
Anonimowy Darczyńca
Niech Pan Bóg ma Cię w swojej opiece 🙏❤
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły, jeszcze będzie pięknie. Ściskam