Witajcie . Nazywam się Ewelina i organizuje zbiórkę pieniędzy dla mojej siostry Oli u której wykryto nowotwór.Nigdy nie sądziłam ,że w nasze życie wkradnie się niepokój i rozpacz .Ola potrzebuje natychmiastowej pomocy.Ta wiadomość nami wstrząsnęła ,jesteśmy bardzo bliską rodzina .Mój tata jest chrzestnym Oli .Mimo chęci pomocy nie dysponujemy tak dużą sumą pieniędzy jaka jest potrzebna. Dlatego prosimy o pomoc.Każda złotówka ma w tej chwili znaczenie.
Przedstawiam Wam historię Oli...
Część,Mam na imię Ola i mam 14 lat. Jak każda nastolatka codziennie wymyślam nowe plany na przyszłość. Interesuje się sportem. Najbardziej piłką nożną. W tym roku kończę ostatnia klasę szkoły podstawowej i mam zamiar wyruszyć w wymarzoną podróż po dalszy rozwój, spotkać nowych ludzi na swojej drodze, przyjaciół, miłość...Te wakacje miały być oddechem przed tym wszystkim co mnie czeka..A dziś? Łapie oddech w łóżku szpitalnym. Pewnie zapytacie dlaczego? I pomyślicie sobie, że pewnie szalałam na boisku, albo za długo byłam na słońcu. Niestety odpowiedź nie jest taka oczywista i nawet ja NIGDY nie spodziewałam się jej usłyszeć. Zdiagnozowano u mnie chłoniaka Hodgkina, zwanego ziarnicą złośliwą. To nowotwór krwi, który dotyka najczęściej osoby w moim wieku. Pochodzi z białych krwinek, które pomagają chronić przed zarazkami i infekcjami. U osób z tym nowotworem komórki te rosną nieprawidłowo i rozprzestrzeniają się poza układ limfatyczny, co utrudnia organizmowi zwalczanie infekcji...Mam wsparcie w mojej najbliższej rodzinie jednak nasza sytuacja finansowa jest bardzo ciężka. Czasem zdarza się, że każdy grosz odkładamy na jedzenie czy dojazd do szkoły. Mój dom wymaga remontu, przede wszystkim ze względu na brak łazienki. Tak wiem jak to brzmi, ale jesteśmy prostą, lecz kochająca się rodziną. Jakoś dajemy radę. Sytuacja, która mnie spotkała zasiała w nas niepokój, smutek i bezsilność. Ciężko prosić o pieniądze. Uwierzycie mi...Są one potrzebne na leczenie, dojazdy do szpitala oraz wszystko co związane z moim kruchym teraz zdrowiem. Chcę znowu mieć problemy jak każda nastolatka i nie widzieć łez wylewanych przez moją mamę każdego dnia. Dziękuję jeśli przeczytaliście moją historię do końca i dziękuję, jeśli zdecydujecie się wpłacić chociaż złotówkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Jagoda
Rozumiem Ciebie i Twoja rodzinę, mój brat został w zeszłym roku zdiagnozowany też na Chłoniaka, tylko inna odmiana, też miał 14 lat, my Walczymy z tym "dziadem" nadal. Trzymam kciuki !!
Paula
Trzymam za Ciebie mocno kciuki ❤
Marta
Wspieramy✊