Leki mnie ratują

W 2022 roku zdiagnozowano u mnie endometriozę,a to naprawdę ciężka i uporczywa choroba...

EDYCJA OPISU

Chcę doprecyzować moją obecną sytuację. Dzięki lekom teraz czuję się lepiej, jednak jest to możliwe wyłącznie dlatego, że muszę je przyjmować regularnie. Endometrioza to choroba przewlekła — bez leczenia ból szybko wraca i uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

Mam pracę, ale bardzo mało godzin, dlatego moje dochody są niewystarczające, by pokryć koszty leczenia. Co miesiąc wydaję około 60 zł na leki, które są dla mnie podstawą utrzymania obecnego stanu zdrowia. Dodatkowo konieczna jest kontrolna wizyta u ginekologa specjalizującego się w endometriozie, na którą obecnie nie mogę sobie pozwolić.

Cała zebrana kwota zostanie przeznaczona na dalsze leczenie — leki oraz wizytę u lekarza. Z całego serca dziękuję za każdą formę wsparcia: wpłatę, udostępnienie i dobre słowo ❤️

 Ogromny ból,brak możliwości robienia czegokolwiek poza leżeniem i cierpieniem💔 od 2022 biorę leki. Kolejna moja wizyta była 19/01/2023. A następna w październiku 2024. Na kolejną wizytę miałam przyjść za pół roku,ale niestety dwa miesiące temu straciłam pracę i muszę wizytę odłożyć w terminie. Edytowałam zbiórkę o kwotę potrzebną na wizytę i pójście na fizjoterapię urogi ekologiczną, tak jak zalecił mi lekarz. Ciągle tylko wykupuję receptę i biorę leki. Leki toleruję dobrze,ale co jakiś czas mam nasilenie objawów endometriozy i wtedy muszę zostać w domu,bo ból jest silny. Teraz od dwóch tygodni borykam się z takim bólem. Mieszkam z chłopakiem i dwoma kotami w wynajmowanym mieszkaniu i po opłaceniu wszystkiego wychodzimy na zero. Nie stać mnie na wizytę u ginekologa💔 Co miesiąc wydaje 40 zł na leki,a to ratuje mi życie . Poza tym leczę się też na depresję, niedoczynność tarczycy .Bardzo proszę dobre osoby o pomoc, całą kwotę przekaże na wizytę u ginekologa specjalisty od endometriozy. Będę ogromnie wdzięczna za okazaną pomoc💔♥️