Zawsze powtarzamy, że pomagać trzeba z głową. Nie można ślepo egzekwować prawa i zapominać o dobrostanie choćby dzieci.
Zadłużone mieszkanie, mało zaradna mama, dwójka nieletnich dzieci, podpisana pod presją dobrowolna (bo taki to jest piękny termin fachowy, który jest jednak w krzywym zwierciadle) umowa najmu mieszkania (po sądowym nakazie eksmisji) w o wiele gorszej dzielnicy miasta, w o wiele gorszych warunkach (w pomieszczeniach tylko piec kaflowy i miska klozetowa, bez kuchenki, umywalki, zlewu, prysznica czy wanny).
Nie znalazł się nikt, kto chciał z panią Elą rozmawiać. My zajmujemy się jej zwierzętami. Ale godzinę przed przeprowadzką zatrzymaliśmy machinę urzędniczą. Udało się. Warunkowo.
- Pani Ela wraca do pracy w jednostce budżetowej urzędu miasta, aby odrobić swój dług.
- Obecny asystent rodziny pilnuje zakupów i bieżących opłat mieszkaniowych.
- My mamy trzy miesiące, aby zarówno pani Ela, jej dwójka dzieci i psy (dla których i tak szukamy domu) mogli zostać na naprawdę długo w obecnym mieszkaniu, gdzie jest im dobrze, dzieci mają szkoły i przedszkola, przyjaciół i znają środowisko. Pani Ela złożyła wniosek do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, aby fachowiec porozmawiał z trudną niekiedy nastolatką. Mamy trzy miesiące na zniwelowanie lub znaczne obniżenie zadłużenia, które obecnie wynosi niecałe 29 tys. Pani Ela odrabiając ostatnio w ciągu 6 miesięcy (od listopada 2023 do maja 2024) część zadłużenia już odrobiła.
Prosimy Was o pomoc finansową dla rodziny, dla Pani Eli, Amandy, Leny. Niektórzy mają zakręty życiowe, nie radzą sobie ze wszystkim, ale jeśli wykazują dobrą wolę i chęć współpracy, warto pomagać...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!