Artur Sypytkowski
Kochani, chciałem się z Wami podzielić najnowszymi wieściami. Niestety od zeszłego tygodnia dopadło mnie przeziębienie, które przechodzę dosyć ciężko.
Od kilku dni niepokoił mnie także delikatny ból w lewej nodze. Po weekendzie spędzonym na SOR lekarze zdiagnozowali zakrzepicę. Od niedzieli przyjmuję "moje ulubione" zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Niestety przez zakrzepicę chemia planowana na 16 września musiała zostać przesunięta o 3 tygodnie.
To dla mnie kolejny trudny etap, ale staram się nie tracić nadziei i sił do walki.
Z całego serca dziękuję Wam za każdą wpłatę, każde udostępnienie i każde dobre słowo. Wasze wsparcie naprawdę wiele dla mnie znaczy i daje mi ogromną motywację, by się nie poddawać.
Anonimowy Darczyńca
Panie Arturze trzymamy z mężem za Pana kciuki. Sama przeszłam przez chemioterapię są podczas jej podawania dni gorsze i lepsze. Wszystko będzie dobrze nie poddawać się a my wszyscy będziemy Pana wspierać z całej siły. Wierzę że uda się z nim wygrać. I tego się trzymajmy. Dużo zdrowia i wiary że MUSI SIĘ UDAĆ I MUSI BYĆ DOBRZE.
Anonimowy Darczyńca
Życzę zdrowia i zapewniam o modlitwie. Powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
Bądź dzielny Artur. Trzymam kciuki
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się, Artur! Dużo zdrowia dla Ciebie i rodziny!
Artur Sypytkowski - Organizator zbiórki
Bardzo Wam dziękuję❤️
H. i Z. Jeleń
Dużo zdrowia!