Artur Sypytkowski
Kochani, przepraszam, że tak długo się nie odzywałem.
Potrzebowałem chwili, między innymi na konsultacje zagraniczne.
Dziś wracam z dobrymi wiadomościami 💙
25 września miałem rezonans – na szczęście nie wykazał wznowy guza! To ogromna ulga i promyk nadziei w tej trudnej drodze.
🩺 Zakrzepica, która pojawiła się jakiś czas temu, nie postępuje, a wręcz się cofa. Dzięki temu udało się zamienić bolesne zastrzyki na tabletki, co znacząco poprawia komfort codziennego funkcjonowania.
🙏 Z całego serca dziękuję każdej osobie, która wspiera mnie wpłatami, dobrym słowem, udostępnieniami zbiórki. Wasza obecność i życzliwość mają dla mnie ogromne znaczenie – dają siłę, by walczyć dalej.
Będę się starał częściej dzielić się z Wami tym, co u mnie. Dziękuję, że jesteście






Mika
Trzymam kciuki za leczenie!
Jarosław Majewski
Niech Pan Bóg Ci błogosławi i zabierze wszystko co nie pochodzi od niego! Amen!
Ewa
Cieszę się, że jest lepiej i mocno trzymam kciuki dalsze leczenie. Zdrowiej chłopaku❤️
Anonimowy Darczyńca
Niech Cię Pan Bóg wspiera, da mądrość i odpowiednie narzędzia lekarzom, Tobie zaś dodaje wiary każdego dnia. Niech pomoże wyjść z tego zwycięsko. Trzymaj się ciepło. 🫠
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!!!