Ratowanie Lukrecji

Nasza mała, kochana Lukrecja przybrała na wadze. Z jednej strony to normalne, bo wcześniej była głodzona, ale przyrost wagi tak nagły wzbudził nasz niepokój.

Po badaniu okazało się, że ma cystę, która przy okazji utrudnia oddychanie. Bardzo boimy się o nasze maleństwo... Jest to taka kochana i spokojna dziewczynka. Tyle przeszła. Zabrana z bardzo złych rąk, gdzie próbowała przetrwać w jednym stadzie ze szczurkiem, koszatniczką, chomiczkami i innymi zwierzakami.

Miała szczęście. Przeżyła. Szczęście nie może jej teraz opuścić...

Trzeba cystę jak najszybciej usunąć. 

Pomożecie nam zawalczyć o jej życie?