Brakuje mi słów. Muszę spłacić dług 50 tyś. zł. Czasem są sytuacje, że nawet anonimowo ciężko nam się przyznawać do pewnych błędów i ciemnych kart własnego życia. Nie chce wzbudzać litości i opisywać całej sytuacji jak się pogubiłem i jak bardzo doświadczyło mnie życie.
Zaległe rachunki, komornik, windykację odbierają mi chęci życia, a czuje że jeszcze dużo dobrego mógłbym zrobić i chce powalczyć.
Jedyne co daje mi nadzieję to modlitwa. Nie mam sił już żyć, pogrążam się w depresji, bardzo ciężko mi się zebrać w sobie, łapie za różaniec, wracam.
Wierze, że dobroć bliźnich pomoze mi zamknąć ten rozdział życia. A kiedyś w Niebie podziękuję każdemu kto mi pomógł osobiście.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!