Synku nie odchodź

Co zrobic gdy w tym momencie dowiadujesz się że twoje dziecko ma ostatnią szansę.Co zrobic gdy dowiadujesz się ze zadecydują o tym przypadkowi ludzie.Co zrobic gdy potrzeba tak wiele w tak krótkim czasie Nie jestem w stanie oderwać się od łez, mój koci syn ma fip, dostał mało czasu, tak mało a potrzeba około 7tyś złotych na całą kurację ... Niemamy, mamy długi, nie spłacone rachunki, i wyrok Oriona Co dalej? Nie pogodzę się z jego stratą, dlaczego los jest tak nie sprawiedliwy? Kochani czy on zostanie za mną? JESTEŚCIE NASZĄ JEDYNĄ NADZIEJĄ Ja nie mogę zawieść Oriona, On całe swoje życie już spędził w cierpieniu, najpierw porzucony, potem leczony, a jego życie to była kennelowej klatka… jego wzrok mówi tylko jedno,,Mamusiu ratuj" i co ja mam mu powiedzieć...Orion ma zapalenie otrzewnej. Przeszliśmy już masę kuracji z innymi kotami tym jeden nawrót z dawką 20 mg na kmc. Ciągle mamy nie dług za tamto leczenie.Mamy pod opieką 100 innych kotów.Zwyczajnie nie jest nas stać na kolejne leczenie fipowego kota. Nie stać nas nawet na to by zapewnić mu kilka dni życia i kolejne badania… Nie mówiąc już nawet o pełnym leczeniu. Czy Orion dostanie szansę na życie? Normalne życie, bez bólu. Bez Was nie damy rady.