Stało się coś strasznego.
Baliśmy się tego od zawsze najbardziej na świecie.
Zachorował nasz wyjątkowy kot - Pablo.
Jak weszliśmy do domu i widzieliśmy jak wygląda, chwiał się - serce mi się rozpadło na milion kawałków.
Wiedzieliśmy już że to coś poważniejszego - zapalenie otrzewnej.
To nasz pierwszy kot, to on sprawił, że pomagamy innym kotom.
Gdyby nie ON dziesiątki innych kotów nie zostałyby uratowane.
To wyjątkowy kot - nasz synek Koty też go kochają - jest przywódcą całego stada od samego początku - przychodzą do niego jak cokolwiek się dzieje, opiekuje się maluchami, nic w stadzie nie dzieje się bez niego.
To kot który od zawsze jest z nami i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Rozpoczęliśmy leczenie. Musimy walczyć choćby nie wiem co, a ON z nami.
To już nasz drugi fip w tym momencie. Wcześniej wyleczyliśmy ich 9/10 - to pochłonęło dziesiątki tysięcy (w 90% utrzymujemy się z prywatnych pieniędzy)
Na codzień prowadzimy azyl dla kotów Kocie CATowice od 6 lat ratujemy bezdomne koty.
Błagam Was o pomoc kocham go całym sercem Każda złotówka się liczy, a my będziemy o niego walczyć z całych sił.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się Pablo❤️
Motokotki
Trzymamy kciuki i łapki za Pablo!
Milosz
Dużo zdrowia dla Pablo