Wesley się dusi,pomóż mu przeżyć

Jestem Wesley, mam około roku. Urodziłem się i żyłem w złych warunkach, na dworze i w ciemnych, mokrych piwnicach. Pewnego dnia nagle trafiłem do weterynarza, mówili coś o kastracji i że po zabiegu wypuszczą mnie w to samo miejsce. Stwierdziłem wtedy, że nie wracam tam i dlatego muszę się pokazać od jak najlepszej strony, żeby mnie pokochali i zostawili!

Wtedy trafiłem do azylu dla kotów takich jak ja. Razem dochodziliśmy do zdrowia - ja i moja siostra. Ja znalazłem swój dom szybciej i od ponad miesiąca cieszę się nowym miejscem i moimi ludźmi, którzy baaardzo mnie kochają!

Niestety kilka dni temu zacząłem się bardzo źle czuć. Nie miałem apetytu, bolał mnie brzuch, cały czas chciałem spać. Potem zacząłem kaszleć i dusić się. Moi ludzie bardzo szybko zareagowali i od razu wzięli mnie do weterynarza. Mówią, że jest ze mną bardzo źle i że potrzebuję bardzo drogiego leku, żebym mógł żyć dalej i cieszyć się życiem. Ja tak bardzo nie chcę umierać... :(

Czy pomożesz mi uzbierać na moje drugie życie?

_ _ _ _ _

Wesley jest wspaniałym kociakiem - jednym z tych, które łapią za serce. To niesamowity łobuz, a jednocześnie miziasty kocurek. Dobrze wie, że jest uroczy i potrafi to wykorzystać.

Niestety Wesley zachorował na poważną chorobę, która bez szybko wdrożonego, bardzo drogiego leczenia jest śmiertelna. Kocurek ma płyn w opłucnej, którego przybywa z każdą minutą. Wesley dusi się, zalewa się płynem... Bardzo ciężko mu już łapać oddech.
Wyniki badań wykazały duży stan zapalny w organizmie, Wesley ma też gorączkę. Czuje się bardzo źle, nie chce jeść, pić, jest bardzo słaby. W kilka dni schudł tak, że ma całe zapadnięte boczki i wystające kostki :( 

Leczenie jest drogie i długie. Ale zrobimy wszystko, żeby pomóc kocurkowi. Jest taki młody, przed chorobą jeszcze pełen życia.

Wesley, nie martw się! Pomożemy ci!

Pomożemy, prawda? 

Bardzo proszę o pomoc dla kocurka. Każda złotówka, każdy grosz jest na wagę złota. Wpłacająć 5zł kupujecie Wesleyowi kropelkę życiodajnego leku.

Bez Was niestety nie damy rady mu pomóc...

Filmik, problemy z oddychaniem: https://youtube.com/shorts/X0eSZ6dFluA