Justyna Kutnik
Dziękuję za dotychczasowe wsparcie❤️
Niech Tadeusz nie stanie się więźniem czterech ścian
Kochani,
Nazywam się Tadeusz, mam tylko 64 lata, a obecne moje życie to wózek inwalidzki, dom i szpital. Transportem medycznym docieram na regularne dializy, gdyż nerki działają słabo, a moje serce bije jedynie dzięki rozrusznikowi. Na dodatek cukrzyca odebrała mi obie nogi, częściowo wzrok, a teraz powoli sprawność także w rękach. Wcześniej z pomocą mojej dzielnej żony i podpierając się rękami mogłem się przemieszczać z wózka do samochodu i z powrotem. Ale żona już nie może dźwigać, a ja osłabłem i nie oprę się wystarczająco mocno na dłoniach. W takiej sytuacji nie będę w stanie dojechać do lekarza, na badania, nie mówiąc o jakimkolwiek normalniejszym funkcjonowaniu. Nie chcę umierać za życia, czekając na ostateczne rozwiązanie, bez możliwości wyjścia do parku, do sklepu, spotykania ludzi. Nie chcę oglądać nieba jedynie przez okno, być pozbawionym prostych radości, jak uliczny koncert, czy wyjście na kawę. Dla przeciętnego człowieka to codzienność i normalność, dla mnie, bez odpowiedniego auta, będzie to jak zdobywanie ośmiotysięczników.
50 tys. – to kwota, która da mi wolność w przemieszczaniu się!
Nie prosiliśmy o pieniądze – teraz musimy. Wspólnie z żoną za własne środki finansowe zaadoptowaliśmy mieszkanie na potrzeby osoby niepełnosprawnej. Na koncie nie zostało już NIC! Tymczasem, przemieszczenie się z wózka do samochodu staje się dla mnie nieosiągalne z powodu polineuropatii cukrzycowej odbierającej mi coraz bardziej władzę w rękach.
Pojawiła się nadzieja. Z PFRON otrzymaliśmy dofinansowanie na zakup samochodu ze specjalną platformą, na którą może wjeżdżać wózek z osobą niepełnosprawną. Oferują nam 150 tys. zł, tymczasem najtańszy pojazd tego typu kosztuje ok. 200 tys. zł. Musimy więc zdobyć brakujące 50 tys. zł
Dla nas liczy się każda kwota, bo ziarnko do ziarna… Posiadanie takiego samochodu dosłownie i w przenośni "postawi mnie na nogi". Pozwoli uwolnić się od więzienia czterech ścian, a także odnaleźć na powrót swoje miejsce w społeczeństwie. Jest we mnie jeszcze dużo siły i pasji, aby działać... Proszę, pomóż mi odzyskać życie...
Dziękuję za dotychczasowe wsparcie❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Arkadiusz Zalewski
Powodzenia 💪💪💪