Miłość do zwierząt.

Witam wszystkich serdecznie. Potrzebna nam wasza pomoc, bo wiem że razem możemy więcej. Z mężem prowadzimy hobbystyczną hodowle zwierząt. Tam gdzie ludzie po prostu ich już nie chcieli odkupywaliśmy je. Mianowicie w ten sposób zrodziła się ta miłość miedzy człowiekiem a zwierzęciem. Zaczęła się ona pewnie z 6 lat temu gdy kupiliśmy owce od starszej schorowanej Pani, która nie mogła sie już nimi opiekowac. Stworzyliśmy im nowy dom i przywruciliśmy chęć do życia.

Chcieliśmy również mieć jakieś piękne ptaki, które pocieszą oko. I tak staliśmy się właścicielami kolejnych gatunków pawi królewskich. Dla których zbudowaliśmy osobne pomieszczenie bo jak wiadomo nie wszystkie zwierzęta mogą razem przebywać. Nie chcieliśmy żadnych bujek pomiędzy różnymi gatunkami. Pewnego dnia siedząc przeglądając ogłoszenia napotkalismy daniele. Daniele ? Czemu nie ! I od tak kupilismy kolejne fantastyczne zwierzęta. Mimo że jest to raczej zwierze dzikie da się oswoić i przelać troszke swojej miłości odwzajemniając ją. Przychodzą jedzą z ręki, nawet samiec Stefan ( bo tak ma na imie ) prezentuje swoje piekne poroże do obiektywu kamery. 

Któregos dnia nawet gościliśmy łabędzia , pewnie nie miał siły i przyleciał się napić i coś zjeść.  Widać go z tyłu za Danielem. 

A tutaj poszedł sie przejsc i zajrzeć do stawku. Niestety nie zagościł długo i odleciał.

Strusie w prawdzie nie latają ;) ale mogliśmy je kupić od pewnego Pana z pod Wrocławia. I przywitać je w naszym ,,zwierzyńcu,, .

Tak się pięknie prezentują. 

Nie ma u nas zwierząt ,,mniej czy bardziej lubianych ,, wszystkim staramy się pomóc jak umiemy. Walczymy o każde życie do końca. 

I zawsze się to udaje . 

Kolejne piękne kaczusie które zawitały do nas w tym roku. Po kilu tygodniowych pracach , które pozwoliły nam w jakiejś części odwzorować ich środowisko naturalne. 

 Razem z mężem doszliśmy do wniosku że jak jest tyle zwierząt trzeba pomyśleć też o naszej ziemi , o uprawach w których tak ważną rolę odgrywają pszczoły. 

I tak próbujemy założyć pasiekę. Mimo wszystko te malutkie istotki wcale nie są takie złe i da się je lubić. Są grzeczne nie żądlą, tylko trzeba mieć serce  nawet do nich. 

Niedawno temu bo w maju przywitalismy nowego członka rodziny. 

Więc nasz budżet jest ograniczony. Chcieliśmy państwa prosić o pomoc. O pomoc której potrzebują te zwierzęta. Gdzie nie mają co jeść, lub żyją w złych warunkach. W warunkach gdzie są obojętne dla ludzi. Chcemy rozbudować swoje gospodarstwo i kupić jeszcze jakieś zwierzątka. Zapewnić im ostoję spokoju. Liczy sie dla nas każda złotówka - bo wiem że razem możemy bardzo dużo. Bez państwa się to nie uda. ;) Pozdrawiamy wszystkich tych którzy doszli do końca tekstu i poświęcili nam troszkę czasu na moją lekturę. Proszę również wszystkich dobrych ludzi o udostępnienie.