Zbieramy jednak na połowę zapasów zimowych bo nigdy nie uzbieramy nawet tej połowy, tak jest zawsze 😢 a zwierzęta niewinne istoty czekają na jedzenie cierpliwie, nikomu nigdy nie zawiniły i nic nikomu nie zrobiły ale cierpią. Potrzebny jest jeden balot siana na dzień do marca za 70 zł, słoma jeden balot na dwa/ trzy dni 50 zł. Nie liczę karmy i dodatków już wcale. Wystarczy bardzo prosto policzyć.
Edycja: nie mamy nic dzierżawca na poczet umowy nie odda nam wcześniej zebranych balotów, rozpocznie się batalia sadowa ale do tego czasu zwierzaki miszą coś jesć. Błagam Was pomocy bo jesteśmy głodni. Potrzeba siana, słomy i paszy, trawokulek z lucerną i wysłodków. Nie mamy nic, niczego nie udało nam się zabrać a obecnie pan dzierżawca zamknął nasze rzeczy na kłudkę, policja twierdzi że to jego budynek i może go zamknąć skoro żąda płatności. Niestety w umowie mamy miesiąc wypowiedzenia a ten pan uroił sobie że trzy miesiące które kazał nam zapłacić, nie mamy teraz niczego i błagamy o pomoc
Kochani potrzebujemy zapasu siana i słomy na okres zimowy. Balot siana to koszt 70 zł a słomy 50 zł na tym rejonie. Niestety nie możemy przewieźć swoich już zebranych zapasów do miejsca gdzie przebywają konie bo jest to za daleko, sam transport wyszedł by nas 5000 zł, nie damy rady udźwignąć takiego kosztu. Jednak kupimy połowę tego a potem się zastanowimy co dalej zrobić. Koszt transportu siana na starym miejscu się nie kalkuluje bo to minimum 6000 zł, jak sprzedamy tamto siano to przekażemy pieniądze na wiatę lub co innego dla koni. Tamto siano było kupione z naszych prywatnych pieniędzy, nie było na nie zbiórki.
Potrzebujemy na początek 150 balotów siana i 100 słomy co daje nam za siano 10500 plus słoma 5000 co daje nam wynik 15500 zł za wszystko. Obecnie w przytulisku przebywają 24 konie, konie schorowane i stare które potrzebują opieki i nie są adopcyjne z powodu swoich dolegliwości a nawet i wieku. Utrzymanie tak wielkiego stada jest kosztowne ale gdyby nie przytulisko wszystkie te zwierzęta skończyłyby w rzeźni. Na czas dzisiejszy balot siana starcza na jeden dzień a słomy na dwa dni. Konie te już wiele razy czuły w swoim życiu głód, nie możemy dopuścić do tego aby i teraz go zaznały skoro nam ufają i od nowa uczą się zaufania do człowieka. Nie możemy my jako ludzie ich zawieźć. W przytulisku przebywają konie które absolutnie nie pracują bo w większości są niepełnosprawne lub po prostu bardzo stare, te zwierzęta nie mogą na siebie zarobić, dlatego taka wielka prośba o pomoc w zakupie siana i słomy.
Błagam Was ludzie dobrej woli, ci co jeszcze zostali z sercem na tym świecie, pomóżcie mi a w zasadzie im, zwierzętom ratowanym, ocalonym od najgorszego.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!