Sylwia Hawranek-Wińska
Saba jest naprawdę bardzo dzielną sunią.Choć wiedząc w jakich warunkach musiała sobie radzić wiele lat nie dziwi nas jej hart ducha.
Edit:
Saba po kolejnej wizycie u weterynarza.Niestety rana w jednym miejscu jeszcze się nie wygoiła,więc trzeba było oczyścić,przepłukać wewnątrz.Za kilka dni powinno być już wszystko w porządku.
Niestety jeszcze kilka dni trzeba poczekać na wynik biopsji,która będzie decydująca......
Trzymamy więc mocno kciuki.
Mamy do opłacania kolejną fakturę☹️
Niestety leczenie Saby jest bardzo kosztowne.Zabierajqc ją nie liczyliśmy die z takimi kosztami....
Drodzy, okazało się ,że Saba cudem uniknęła śmierci w męczarniach...
W drodze do hotelu zauważyliśmy,że pod ogonem ma ogromnego guza. Guz był tak duży,że trudniał jej chodzenie .
Zamiast do hoteliku pojechaliśmy do lecznicy weterynaryjnej.
Okazało się, że guz był tak wielki,że miała przesunięty odbyt i pochwę,a co za tym idzie problemy z oddawaniem moczy i wypróżnianiem.
Podjeliśmy decyzję ratowania psiego życia.
Na cito zostały wykonane badania krwi,usg jamy brzusznej,tomografia oraz rtg,aby sprawdzić czy nie ma przerzutów.
Zabieg został wykonany z ryzykiem zagrożenia życia,ale nie było innego wyjścia.
Dalsze życie z guzem byłoby pasmem udręki.Rosnący dalej guz powodowałby coraz większy ucisk na narządy,stawy ,kręgosłup....
Saba jest dzielną wojowniczką!
Zabieg przebiegł bez komplikacji.Saba ma ogromną ranę pooperacyjną,która wymaga pielęgnacji.Codziennie oczyszczamy ,dezynfekujemy,płuczemy ranę wewnątrz strzykawką.
Rana goi się,Saba odzyskuje siły.Za 5dni będzie miała zdejmowane szwy.
Ale to jeszcze nie czas na szczęśliwe zakończenie...
Czekamy na wynik biopsji,jest podejrzenie mięsaka,a to słośliwy nowotwór...
Czekamy więc z niepokojem na wynik,bo od niego zależy dalsze życie Saby.
Ogromnie proszę o wsparcie,ponieważ wydatki na Sabę okazały się o wiele większe niż przewidywałam.
Koszt operacji,badań,leków to ponad 4 tysiące złotych.
Będę wdzięczna za każdą wpłatę.
Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie jak wygląda życie wegetującego od szczenięcych lat psa,który zapomniany przez świat spędza dziewiąty rok zamknięty w klatce?...
Osiem lat bez spaceru,obecności człowieka,który wyciąga rękę by pogłaskać,przytulić ,bez człowieka,który kojarzy się z dobrocią,poczuciem bezpieczeństwa.... ...
Od wielu lat pomagam potrzebującym zwierzętom.Niedawno przeczytałam post o tej suni i postanowiłam odmienić jej nędzne życie...
Niewyobrażalnie smutne życie może być za chwilę przeszłością jeśli uzbieramy na hotelik dla niej.
Potrzebne jednorazowe wpłaty jak i stałe deklaracje osób ,które chciałyby pomóc tej suni.
Saba,tak od teraz nazywana będzie ta bezimienna bieda.Nie jest już nikogo nie obchodzącą ,bezdomne suką.Nie odejdzie w samotności,zapomniana przez świat.
Od teraz zrobię wszystko, aby odzyskała godność,nigdy już nie musiała się bać,była najedzona,bezpieczna,miała ciepłe własne posłanko i w spokoju czekała na swój prawdziwy dom .
Zbieram pieniądze na hotelik dla Saby.
Błagam ludzi dobrego serca o wsparcie tej wspaniałej suni,ktora zmarnowała już ponad 8 lat swojego życia ...
Pomóżcie mi dać jej wolność i godne życie...
Każdy grosz na wagę złota!
Saba jest naprawdę bardzo dzielną sunią.Choć wiedząc w jakich warunkach musiała sobie radzić wiele lat nie dziwi nas jej hart ducha.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!