KOTYlion z miłości do kotów
Wiarus – najcierpliwszy kot na naszym pokładzie...
Wiarus nadal potrzebuje wsparcia :( Wiarusowi bardzo długo goiły się rany, z którymi do nas trafił. Pomimo antybiotyków, które miały wspomóc gojenie się skóry proces ten wydłużał się znacząco – ten problem jednak już zażegnaliśmy. Natomiast to co nas martwiło u niego od jakiegoś czasu, to „rozpulchniony” nos u samej nasady, który często był nienaturalnie mokry. Do tego doszła zmiana za uchem gdziekocurek ma ubytek sierści, choć po zbadaniu wiemy, że to nie zmiana grzybicza. Pan doktor dokładnie zbadał Wiarusa i faktycznie potwierdził nasze przypuszczenia, że nos jest opuchnięty i nie wygląda naturalnie i ma drobne-punktowe zmiany na skórze. Póki co Wiarus otrzymał lekarstwa „odczulające”, które będzie przyjmował przez dwadzieścia dni i sprawdzimy, czy na nie zareaguje. Zmiany bowiem mogą wynikać z alergii. Jak widzicie Wiarus jest najcierpliwszym pacjentem, nawet zastrzyk nie wyprowadził go z równowagi ;) jest to cudownego charakteru pan kocur, którym każdy się zachwyca jak tylko go pozna :)
Niestety z uwagi na dalsze perypetie zdrowotne Wiarusa, zmuszeni jesteśmy zwiększyć jego cel zbiórki i bardzo Was prosimy o wsparcie naszego dzielnego kociego weterana :)
Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy ♥️